Mimo, że od śmierci generała Marka Papały minęły prawie dwa lata, policji wciąż nie udało się zatrzymać jego zabójcy.

Śledztwo w sprawie zabójstwa byłego szefa policji zostało przedłużone do końca roku. Julita Sobczyk, rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej powiedziała sieci RMF, że w żadnym razie dwóch ostatnich lat nie można uznać za stracone:

("W ciągu dwóch lat śledztwa badaliśmy całą masę wątków, które w tej sprawie się pojawiały, przesłuchanych zostało kilkuset świadków. Parę hipotez zdecydowanie wyeliminowaliśmy. W tej chwili prokuratorzy, policja, UOP pracują na skonkretyzowanych materiałach, dających podstawy do przyjęcia, co mogło być przyczyną śmierci pana generała.")

Marek Papała został zastrzelony na parkingu przed domem. Bandyta oddał jeden strzał i uciekł. Martwego generała znalazła żona. Za pomoc w ujęciu mordercy wyznaczono najwyższą w historii polskiej kryminalistyki nagrodę - ponad 200 tysięcy złotych.

Wiadomości RMF FM 12:45