Największy w powojennej historii polskiego ludwisarstwa dzwon powstaje w Przemyślu.

Waży dziewięć ton i ma na imię Władysław. W Odlewni Dzwonów Jana Felczyńskiego

w Przemyślu, powstaje największy w powojennej historii polskiego ludwisarstwa dzwon. Kolosa zamówiła jedna z parafii na warszawskim Ursynowie. Będzie

on o tonę cięższy od dzwonu Zygmunta, który bije na Wawelu. Wymiary dzwonu są

imponujące: średnica 2,4 metra, wysokość około 3 metrów. Do wykonania formy

ważącej 10 ton, przemyscy ludwisarze użyli specjalnej masy formierskiej, w skład której wchodzą glina oraz nawóz koński. Jak powiedział sieci RMF współwłaściciel odlewni Jan Sobol, nawóz koński w procesie odlewniczym odgrywa szczególnie ważną rolę. Podczas zalewania formy metalem wydzielają się ogromne ilości wodoru, którego nadmiar wchłaniają włókna znajdujące się w końskim nawozie. Dzwon zostanie umieszczony na dzwonnicy o wysokości dziewiętnastu metrów, a jego brzmieniem będą mogli się zachwycać mieszkańcy Warszawy i okolic.

Wiadomości RMF FM 16:15