Ponad 2 tys. osób zapisało się w zeszłym roku do biblioteki w Nowym Sączu. To rekord, przynajmniej w Małopolsce. Miasto przoduje też pod względem liczby wypożyczeń: na stu mieszkańców przypada ich średnio 700.

Z tych danych wynika, że statystyczny mieszkaniec Nowego Sącza czyta 7 książek w roku; dla porównania statystyczny Polak pół książki w roku. Czym więc nowosądecka biblioteka przyciąga tłumy?

Jeśli organizujemy wieczór autorski, dyskusje o książkach, wystawy dajemy informacje w prasie, a tym samy się reklamujemy, przypominamy cały czas o sobie – mówi dyrektor miejskiej biblioteki publicznej w Nowym Sączu. I chętnych przybywa.

Ale czy rzeczywiście mieszkańcy Nowego Sącza są bardziej oczytani; chętniej sięgają po książki, postanowił sprawdzić reporter RMF Witold Odrobina. Posłuchaj jego relacji: