Problemy bielskiego PKP i podróżnych.

Beskidzka energetyka nie wyłączyła prądu na stacji kolejowej w Bielsku-Białej. Generalna dyrekcja PKP obiecała bowiem, że spłaci jedną dziesiątą zadłużenia. Wciąż jednak nie odwołano ultimatum dotyczącego odcięcia prądu dla jednej ze stacji na Podbeskidziu - co oznaczałoby wykreślenie z komunikacyjnej mapy Polski kolejowego przejścia granicznego w Zebrzydowicach. Kolejny termin ultimatum wyznaczono na jutrzejsze przedpołudnie.

Prąd jest, ale od dwóch dni na bielskim Dworcu nie ma wody. Jak radzą sobie podróżni przyjeżdżający do - było, nie było - wojewódzkiego niegdyś Bielska - sprawdzała reporetrka RMF - Danuta Kubaszek:

Ale w zamian za to koleją dłużej jeździć będziemy na nierentownych trasach. PKP zamknie je miesiąc później niż zakładano, czyli dopiero po ostatnim szkolnym dzwonku. W swój ostatni kurs wyjedzie wówczas blisko 80 pociągów.

To za miesiąc, a już od najbliższej niedzieli wchodzi w życie nowy rozkład jazdy. PKP zapowiada, że postawi na dochodowe pociągi dalekobieżne. Czy to oznacza rewolucyjne zmiany? Sprawdzał to Mariusz Zieliński:

Wiadomości RMF FM 04:45

Ostatnia zmiana 6:45