Na Sri Lance trwa wojna domowa, w której tamilska mniejszość z północy i wschodu kraju, walczy o przyznanie niepodległego państwa przez rządzącą większość Syngalezów.

W trwających od 17 lat starciach - śmierć poniosło kilkadziesiąt tysięcy osób. Sukcesy odnoszą na przemian obie strony konfliktu.

Kilka dni temu, tamilska bomba zabiła pięciu policjantów. Mimo tego incydentu, wprowadzono dwudniowe zawieszenie broni. Partyzantka tamilskich tygrysów pozwoliła cywilom opuścić najbardziej niebezpieczne tereny na półwyspie Dżafna. To właśnie o to miejsce - toczą się, najgwałtowniejsze walki.

Rząd Sri Lanki ma nadzieję, że w pokonaniu tygrysów pomogą im dokonane niedawno zakupy broni. Z nieoficjalnych informacji wynika, że uzbrojenie kupowane jest w Czechach i Izraelu. Do stolicy pogrążonego w wojnie domowej państwa dotarł nasz specjalny wysłannik Grzegorz Dobiecki. Oto jego pierwsze wrażenia:

Wiadomości RMF FM 11:45