Stara pruska mapa z niemieckimi napisami wita inernautów odwiedzających stronę Urzędu Miasta w Morągu na Warmii. To odniesienie do historii miasta – tłumaczą władze. Dlaczego jednak w tak kontrowersyjny sposób?

Większość witryn turystycznych miast na Warmii i Mazurach, np. Olsztyna, przedstawia jachty, jeziora, najpiękniejsze zabytki, czyli to, z czym większości może kojarzyć się ten region. Witryna miasta Morąg w sposób zdecydowany różni się jednak od innych, co prezentujemy obok.

Stronę opracował na zlecenie urzędu miasta młody mieszkaniec Morąga. Koszt: 2 tysiące złotych. Burmistrz ową stronę zobaczył dopiero teraz: Teraz to mi się nie podoba, ale jak dotychczas, to nic zdrożnego tutaj nikt w tej stronie nie widział - tłumaczy Tadeusz Sobierajski, dodając, że projektant chciał zwrócić uwagę na historię Morąga.

Warmia to – jak wiadomo – dawne Prusy Wschodnie. Ale dziś jednak czasy się nieco zmieniły, Morąg należy do Polski, a niektórych Polaków rażą obcojęzyczne zwroty. Tym bardziej, że pojawiają się one na stronach publicznego urzędu.

13:30