Policja w Prochowicach na Dolnym Śląsku zatrzymała dwóch 17-latków podejrzewanych o wysyłanie listów z pogróżkami w celu wymuszenia okupu. Adresatami byli mieszkańcy tego 3,5-tysięcznego miasteczka, uważani powszechnie za zamożnych.

Na razie wiadomo o trzech takich przypadkach z ostatnich kilku tygodni, ale niewykluczone, że było ich więcej. Nadkomisarz Mariusz Zieliński z legnickiej Komendy Miejskiej powiedział, że niektórzy odbiorcy listów mogli nie zgłaszać się na policję przestraszeni pogróżkami. Młodzi szantażyści żądali od 10 do 50 tysięcy złotych. Prawdopodobnie policja zatrzymała ich zanim zdążyli cokolwiek wymusić. Jeden wpadł w ręce stróżów prawa na gorącym uczynku, kiedy przyszedł w umówione miejsce odebrać pieniądze. Drugiego zatrzymano niewiele później. Obydwaj są jeszcze uczniami. Policja nie chce jednak ujawniać jakiej szkoły. Niewykluczone, że na sumieniu mają nie tylko próby wymuszania okupu. W mieszkaniu jednego z nich znaleziono różne przedmioty skradzione podczas włamań na terenie Prochowic. Za wymuszanie okupu można trafić do więzienia nawet na 5 lat.

foto RMF FM

11:05