W Madrycie trwa dyskusja na temat zaproponowanej przez rząd, nowej ustawy antyterrorystycznej dotyczącej przede wszystkim osób młodych - na jej podstawie do hiszpańskich więzień będą trafiać już 14-letni przestępcy.

Rząd chce obniżenia granicy wieku, w jakim można stawić młodocianego przestępcę przed sądem, właśnie do 14 lat. Proponuje tez wprowadzenie nowej kategorii przestępstwa - apologii terroryzmu - za którą, w zależności od popełnionego czynu, można byłoby dostać od jednego do dziesięciu lat więzienia. Zdaniem reprezentujacej wszystkich hiszpańskich sędziów Rady Sędziowskiej - ustawa jest nie do przyjęcia, gdyż łamie konstytucję i godzi w Kartę Praw Człowieka.

Do tej pory przyłapani na gorącym uczynku członkowie bojówek ETA odpowiadali za niszczenie dóbr i zakłócanie porządku publicznego. Teraz niszcząc bankomaty czy paląc samochody będą oskarżani właśnie o apologię terroryzmu. Według hiszpańskiego kodeksu karnego przed sądem mogą stanąć osoby, które ukończyły 16 lat. Rząd chce, aby stawali już 14-latkowie. Nowy dokument zakłada, że można byłoby wymierzyć im karę od roku do 10 lat więzienia. Najwyższy organ sędziowski nie przyjmuje ani proponowanego wieku, ani długości kary. Co ze szkołą? – pytają sędziowie. Autorzy dokumentu prezentują zaś dane statystyczne. W minionym roku w Kraju Basków doszło do ponad 600 agresji ulicznych, straty siegają wielu milionów dolarów, a do ataków dochodzi każdego dnia. Minionej nocy została zniszczona księgarnia, a policyjne koszary obrzucone "koktajlami Mołotowa"...

Posłuchaj relacji korespondentki radia RMF a Barcelony, Ewy Wysockiej:

14:20