Znana amerykańska piosenkarka Whitney Houston trafiła na łagodnego sędziego i nie stanie przed sądem za posiadanie narkotyków.

Sześciokrotną zdobywczynię prestiżowej nagrody Grammy przyłapano w styczniu na hawajskim lotnisku Keahole-Kona z 15 gramami marihuany. Sędzia Joseph Florendo, który wstępnie rozpatrywał tę sprawę, uznał, że jest zbyt błaha, by stawiać ją na wokandzie. Whitney dowiedziała się o tej korzystnej dla niej decyzji od swych adwokatów; sama wolała nie stawiać się na rozprawie wstępnej na Hawajach w obawie, że zostanie aresztowana. Przez 3 miesiące gwiazda musi się jednak prowadzić absolutnie bez zarzutu - każdy konflikt z prawem oznaczałby 30 dni aresztu i 1000 dolarów grzywny.

00:15