Proces udało się zacząć dopiero za trzecim razem. Dwa pierwsze podejścia były nieudane. Dziś też doszło do formalnych przepychanek. To jedna z największych spraw przeciwko zorganizowanej przestępczości.

W grudniu nie przyszło kilku oskarżonych odpowiadających z wolnej stopy; miesiąc później oskarżeni byli już wszyscy, ale niektórzy z nich złożyli wniosek o zmianę jednego z sędziów. Sąd wniosek odrzucił, ale potrzebował czasu na naradę. Dziś też doszło do trwających kilka godzin przepychanek formalnych; wreszcie proces ruszył.

Oskarżonych w tej sprawie jest 34 osoby. Większość odpowiada z wolnej stopy, bo po kilku latach pierwszego procesu sąd musiał im uchylić areszt. Ci oskarżeni natomiast, którzy siedzą już w więzieniach w większości są skazani za inne przestępstwa.

Dziś okazało się także, że jeden z oskarżonych będzie miał osobny proces; teraz leczy się psychiatrycznie.