W związku z planami międzynarodowej ekipy naukowców, która wybrała Izrael na miejsce sklonowania pierwszego człowieka, władze tego kraju przypomniały, że prawo izraelskie zabrania takich doświadczeń.

Przypomnijmy, wczoraj włoski ginekolog Sabrino Antinori zapowiedział, że wraz ze swym izraelskim kolegą sklonują człowieka w leżącej nad morzem śródziemnym miejscowości Casarea w centralnym Izraelu... Profesor Antinori za 3 tygodnie ma przyjechać do Izraela, żeby rozpocząć realizację projektu opatrzonego kryptonimem „Abba Klon”. Abba po hebrajsku znaczy ojciec. Według tygodnika „Der Spigiel” izraelskim wspólnikiem będzie niejaki Awi Ben Abraham, podający się za wnuka Alberta Einsteina. W międzyczasie okazało się, że wbrew zapewnieniom włoskiego ginekologa w Izraelu istnieje jednak prawo zabraniające klonowania człowieka. Doradczyni prawna izraelskiego Ministerstwa Zdrowia, pani Miriam Higher oświadczyła dziś: "Ustawa uchwalona półtora roku temu uznaje klonowanie ludzi za przestępstwo kryminalne". Zespół eksperymentatorów pod kierunkiem Panosa Zavosa, który ostatnio zrezygnował ze stanowiska na Uniwersytecie w Kentucky, zapowiedział w piątek we Włoszech, że zamierza zacząć "produkować dzieci" metodą klonowania w jednym z krajów środziemnomorskich. Pierwszy człowiek ma być sklonowany w ciągu roku - zapowiedział w piątek Severino Antinotri, włoski lekarz słynący z tego, że dopomaga kobietom po menopauzie w poczęciu dziecka. Włoska agencja prasowa ANSA, cytując Antinoriego, napisała, iż jest "bardzo możliwe", że miejscem, gdzie sklonowany zostanie pierwszy człowiek stanie się Izrael, konkretnie miejscowość Cesarea. Naukowiec izraelski Awi Ben-Abraham, który również jest członkiem międzynarodowego zespołu lekarzy-genetyków od klonowania, twierdzi, że judaizm jest generalnie rzecz biorąc bardziej przychylny wobec idei klonowania niż Kościół katolicki.

Co myślą o tym w Izraelu?

Izraela jako pierwsze miejsce klonowania człowieka wzbudził gorące dyskusje, m.in. na antenie izraelskiego radia publicznego. Wojskowe radio prowadzi od rana plebiscyt mający na celu wyłonienie kandydata do klonowania. Typowane są głównie sylwetki znanych piłkarzy i rabinów. Wykluczono na przykład Szimona Peresa, który i tak przezuje wszystkich i wszystko. W audycjach radiowych przypomina się, że w Izraelu działa wiele klinik leczenia bezpłodności, a zapładnianie in vitro jest w kraju dość powszechnie i bez większych sprzeciwów akceptowane. Jednak pobożni Żydzi, zwłaszcza ortodoksi, nie aprobują publicznie klonowania. "Ogólnie rzecz biorąc judaizm jest pozytywnie ustosunkowany do rozwoju technologii w medycynie, pod warunkiem, że służy to ratowaniu życia, rozwiązywaniu problemów bezpłodności" - powiedział dziś mediom izraelskim główny rabin Izraela, Maier Lau. "Jeśli chodzi o przypadek, o którym mowa, nie mamy dotąd pewności, czy klonowanie człowieka jest potrzebne i nadal powinniśmy podchodzić do tego bardzo ostrożnie" - powiedział Lau. Główny rabin Żydów sefardyjskich w Izraelu, Eliahu Bakszi-Doron zajął bardziej kategoryczne stanowisko. "Idea klonowania ludzi jest sprzeczna z żydowskim prawem religijnym" - oświadczył. Adam Freedman, genetyk z Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie, uważa, iż obecne ustawodawstwo izraelskie może być podstawą do odmowy zezwolenia na prowadzenie eksperymentów z klonowaniem ludzi.

18:55