Kapryśna pogoda wyrządziła spustoszenia w hangarach i wypożyczalniach sprzętu wodnego. Silny wiatr nie zniszczył jednak łodzi i jachtów - stoją całe i lśniące, ale skutecznie wystraszył od pływania turystów. Właściciele wypożyczalni ze łzami w oczach liczą straty.

Pracownicy wypożyczalni, żeby zachęcić turystów do pływania, po prostu zaklinają pogodę, a tak zupełnie poważnie pracownicy wypożyczalni opalają się. Wczoraj nad Mikołajkami świeciło słońce, jednak wszystkie łódki stały przy brzegu. Pogoda jest na tyle niepewna, że mniej doświadczeni żeglarze wolą nie ryzykować. Na jeziora wypływają tylko odważni i doświadczeni, ale oni mają własne żagle. Właściciele wypożyczalni załamują ręce, bo jeśli tak dalej pójdzie będą mieli duże straty. Ceny nie są wygórowane, ale nawet one nie pomogą, gdy pogoda jest niepewna, a wszyscy świeżo mają w pamięci głośne doniesienia o tragediach na wodzie podczas ostatnich burz i wichur. Posłuchaj relacji naszej reporterki Beaty Tonn:

Foto Beata Tonn RMF Olsztyn

04:20