Nawet kilkanaście milionów złotych będzie można wygrać w Totolotku, a dokładnie w grze Joker. To efekt kumulacji, czyli sytuacji, gdy we wcześniejszych losowaniach nie padnie główna wygrana. Dotychczas największa kumulacja wynosiła około 4 milionów.

Wprowadzenie nowych gier liczbowych i losowych zapowiada nowe kierownictwo Totalizatora Sportowego. Za każdy los zapłacimy złotówkę. Większe pieniądze będzie można wygrać w Multilotku, Totolotku i Expresslotku, który powraca na rynek.

Władysław Jamroży, nowy prezes Totalizatora Sportowego, stawia sobie za cel unowocześnienie sieci sprzedaży - w tym celu chce wysłać na ulice akwizytorów. "Dopóki nie spotkam na ulicy, na skrzyżowaniu człowieka pod parasolem, który będzie mi sprzedawał w soboty czy w niedziele loterie na ulicy, dopóty będę twierdzić, że Totalizator Sportowy jest spółką, która nie ma odpowiedniej sieci sprzedaży" - twierdzi Jamroży. Może on mieć jednak problem ze skwitowaniem, czyli zaakceptowaniem przez ministra skarbu sprawozdania finansowego za ubiegły rok. Rządził wtedy stary zarząd a dochody były niższe od spodziewanych. Na dodatek niezależna firma, która badała finanse Totalizatora, ma zastrzeżenia do zobowiązań finansowych, udzielanych gwarancji i poręczeń kredytowych.

Relacja reporterki RMF FM Miry Skórki:

14:20