Jak co roku - w rocznicę końca I wojny światowej - prezydent Francji Nicolas Sarkozy wznieci na nowo "wieczny płomień" pod paryskim Łukiem Triumfalnym. To tam został stworzony równo 80 lat temu pierwszy na świecie Grób Nieznanego Żołnierza. Kulisy historii "wiecznego płomienia" są jednak mało znane i nieco zaskakujące.

Groby Nieznanego Żołnierza istnieją na całym świecie. Idea ta powstała jednak we Francji.

W 1919 roku szczątki jednego z żołnierzy poległych w I wojnie światowej przeniesione zostały spod Verdun do paryskiego Panteonu. Rok później stworzony został pod Łukiem Triumfalnym pierwszy Grób Nieznanego Żołnierza, który upamiętniał półtora miliona poległych - wyjaśnia paryskiemu korespondentowi RMF FM Markowi Gładyszowi generał Jean Combette, honorowy przewodniczący Komitetu Płomienia, który sprawuje opiekę nad sławnym grobem.

Dopiero w 1923r. francuski rząd polecił wzniecenie tam "wiecznego płomienia". Władze wyjaśnia oficjalnie, że symbolizuje to miłość do ojczyzny. W rzeczywistości jednak powód był bardziej prozaiczny.

Rząd zdął sobie sprawę, że ludzie po prostu deptali grób. Nie powstrzymywały ich nawet barierki. Jeden ze znanych dziennikarzy wpadł wtedy na pomyśl płomienia - zasugerował, że nikt przecież nie będzie zbliżsię do ognia - tłumaczy generał Combette.