Niewielkie są szanse na uratowanie dwóch nastolatków, którzy wpadli do rzeki Kaczawa w miejscowości Świerzawa. Na miejscu trwa akcja ratunkowa, w którą zaangażowali się także okoliczni mieszkańcy.

Z naszych ustaleń wynika, że pierwszy do wody wpadł 14-letni chłopiec. W rzece zobaczył piłkę, chciał po nią sięgnąć, pośliznął się i wpadł do wody. Na ratunek skoczył jego 17-letni kolega. O całym zdarzeniu poinformował służby młodszy brat 17-latka - powiedział rzecznik prasowy policji. Dodał, że woda w rzece jest bardzo wzburzona.

Na miejscu pracuje pięć jednostek straży pożarnej. Strażacy i policjanci pontonami przeszukują miejsce zdarzenia, do którego doszło przed godziną 16. Mieszkańcy Świerzawy przeszukują brzegi wezbranej Kaczawy.