Opieszałość hiszpańskich władz prawdopodobnie pomogła w ucieczce słynnemu włoskiemu przestępcy.

Przez kilka lat ministerstwo sprawiedliwości w Madrycie zwlekało z wydaniem nakazu ekstradycji Giovani Greco, jednemu z najbardziej poszukiwanych członków mafii. We Włoszech jest on oskarżony o porwania i morderstwa. Grozi mu kara 30 lat więzienia. Kiedy wreszcie Hiszpania zdecydowała się go wydać, słynny mafiozo zniknął.

Giovanni Greco uciekł z Włoch 30 lat temu i osiedlił się na Ibizie. Mimo że włoskie ministerstwo sprawiedliwości już od 1995 roku domagało się ekstradycji, Hiszpania odmawiała wydania jednego z najgroźniejszych członków mafii. Dopiero w ubiegłym roku Greco zainteresował się tutejszy wymiar sprawiedliwości – mafiozo spędził nawet dwa miesiące w więzieniu, wyszedł z niego jednak za kaucją. Od tamtej pory musiał codziennie meldować się na posterunku.

Decyzja o aresztowaniu Greco zapadła dziesięć dni temu – teraz postanowiono wydać go do Włoch. Jednak okazało się, że mafioso zniknął, nikt nie potrafił też powiedzieć, kiedy po raz ostatni zameldował się na policji. Bezskuteczny pościg trwa od ponad doby. Policja podejrzewa, że Greco zdążył do tej pory uciec z Hiszpanii.

Posłuchaj korespondentki RMF FM z Barcelony, Ewy Wysockiej:

14:35