Uzbrojony pocisk znaleziono w tym samym mieszkaniu w bloku na warszawskim Bemowie, w którym w minioną środę wybuchł pożar - dowiedziała się nieoficjalnie sieć RMF. Pocisk wywieziono już na poligon do Kazunia, gdzie zostanie zdetonowany. Feralny blok należy do żandarmerii wojskowej. Dlatego policja i straż pożarna nie chcą w tej sprawie udzielać żadnych informacji.

W minioną środę wskutek pożaru, który wybuchł na 5 piętrze bloku zginęła jedna osoba; kobieta, która w panice wyskoczyła z balkonu. Kilka osób zostało rannych. Nie wiadomo co było przyczyną tego pożaru. Władze dzielnicy mówiły o wybuchu gazu, mieszkańcy budynku twierdzili, że powodem było zwarcie w instalacji elektrycznej.

Wiadomości RMF FM 15:45