Aresztowano dwóch mężczyzn, którzy pobili strażaka ponieważ... za późno przyjechał gasić pożar.

Incydent zdarzył się dzisiejszej nocy na stacji paliw niedaleko Bartoszyc w województwie warmińsko – mazurskim. BMW, którym jechali dwaj mężczyźni, zapalił się na stacji benzynowej pod Bartoszycami. Przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej w aucie. Pracownicy stacji ze względu na zagrożenie wybuchem paliwa odciągnęli auto na bezpieczną odległość i wezwali straż pożarną. Gdy strażacy zaczęli gasić ogień, dwaj mężczyźni napadli i pobili

kierowcę wozu strażackiego. Jak wyjaśnili, wydawało im się, że za późno przyjechał do pożaru. Jak wykazało badanie alkomatem, obaj napastnicy byli pijani i dobrze znani miejscowej policji. Prokurator postawił im zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza Państwowej Straży Pożarnej. Strażak poza siniakami nie ma poważniejszych obrażeń.

Foto RMF FM

10:15