Aż 600 kilogramów materiałów wybuchowych zniszczyli żołnierze polskiego kontyngentu w Afganistanie. Miały one posłużyć rebeliantom do konstruowania min-pułapek. Materiały wybuchowe znajdowały się w dwóch skrytkach. W jednej z nich znaleziono również części broni i środków łączności.

W poniedziałek patrol przeszukiwał okolice miejscowości Arezu w dystrykcie Ghazni. Z informacji uzyskanych od oficerów Służby Kontrwywiadu Wojskowego (SKW) miała w tym miejscu znajdować się skrytka na niebezpieczne środki walki. Rzeczywiście, żołnierze odnaleźli starannie ukryte i zamaskowane 3 beczki z domowej roboty materiałami wybuchowymi. Ponadto zabezpieczyli także magazynki do broni, kamizelki taktyczne oraz elementy środków łączności. Łącznie zniszczyli przeszło 75 kg materiałów wybuchowych.

Trzy dni wcześniej żołnierze przejęli materiały wybuchowe w dystrykcie Andar - tam znaleźli 11 pięćdziesięciokilogramowych worków z materiałami wybuchowymi domowej produkcji. Saperzy zniszczyli ponad 550 kg niebezpiecznych substancji.