8 lat spędzi w więzieniu licealista z Wrocławia, który dwa lata temu zaatakował nożem i siekierą swoje trzy nauczycielki. Sąd uznał, że oskarżony miał ograniczoną zdolność rozpoznawania czynów i kierowania swoim postępowaniem.

20-latek nie przyznawał się do winy. Obrona twierdziła, że nie miał zamiaru zabić nauczycielek, a tylko je postraszyć, bo - jak mówił - wszystkie trzy się na niego uwzięły. Z taką argumentacją nie zgadzała się prokuratura, która oskarżyła chłopaka o trzykrotne usiłowanie zabójstwa. Prokuratur domagał się znacznie surowszego wyroku, bo aż 15 lat pozbawienia wolności. Sąd zastosował jednak nadzwyczajne złagodzenie kary. Uznał, że licealista, gdy rzucał się z siekierą na kobiety miał ograniczoną zdolność rozpoznawania czynów i kierowania swoim postępowaniem. Sędzia wziął też pod uwagę, że chłopak miał do tej pory nienaganną opinię.

Wymierzona dzisiaj kara jest niższa od najniższej, którą za usiłowanie zabójstwa przewiduje kodeks karny. Obrona mimo to zapowiedziała apelację. Uważa, że nastolatek nie powinien odpowiedzieć za próbę zabicia trzech nauczycielek, a tylko za poważne uszkodzenie ciała.

Wiadomości RMF FM 9:45

Ostatnie zmiany 10:45