Kurs złotego nie powinien być zagrożony - zapewnia prezes NBP Hanna Gronkiewicz-Waltz. Na jej słowa szybko zareagował rynek - w południe za dolara trzeba było zapłacić aż 4,72 złotego, po południu już o pięć groszy mniej.
Prezes banku centralnego przypomniała, że niski poziom złotego utrzymywał się we wrześniu i październiku ubiegłego roku, a pogłębił się jeszcze w listopadzie.
Kurs złotówki spadł po wczorajszym ogłoszeniu danych o rosnącym deficycie w obrotach bieżących. Nie martwi to jednak ministra gospodarki, który uważa, że
osłabienie złotówki ożywi nasz eksport. Zdaniem Janusza Steinhoffa, mimo znacznego wzrostu ceny dolara w stosunku do złotego, nie ma dużych powodów do niepokoju.
Wiadomości RMF FM 16:45