Zniknęła ogromna reklama zasłaniająca gdańską Zieloną Bramę, zabytek klasy zero. O tej bulwersującej sprawie informowaliśmy w ubiegłym tygodniu. Reklamę powiesiła Fundacja Agencji Rozwoju Regionalnego, która od pięciu lat użytkuje bramę.

Uzyskane w ten sposób pieniądze przeznacza na własną działalność, a nie na renowację zabytku. Po informacjach na antenie RMF FM, wyciągnięcie konsekwencji wobec osób dopuszczających do tego typu praktyk, zapowiedział marszałek województwa pomorskiego. Reklamy nie chcą ani mieszkańcy Gdańska, ani turyści, ani włodarze miasta. Niestety nikt nie ma wpływu na poczynania Agencji, która ma podpisaną umowę z firmą reklamową. Nie jest więc wykluczone, że butelka wróci niedługo na bramę. Przeciwko reklamie protestuje również wojewódzki konserwator zabytków – Marcin Gawlicki, który nie wydał zgody na powieszenie reklamy. W najbliższy piątek odbędzie się posiedzenie Rady Nadzorczej owej agencji. Szefem rady został niedawno marszałek województwa pomorskiego Jan Zarębski. Zapowiada on przeprowadzenie dochodzenia w sprawie tego, co się dzieje z pieniędzmi z reklamy i kto jest temu winien. Prezes Fundacji Agencji Rozwoju Regionalnego - Michał Górski jest nieuchwytny dla dziennikarzy.

foto Kamil Szyposzyński RMF FM Trójmiasto

13:35