Indeksy na warszawskiej giełdzie przez cały dzień traciły na wartości. Główny indeks spadł dzisiaj o prawie 4 proc. To bardzo zły wynik, ale i tak nieco lepszy niż wczoraj. Według analityków, spadki wzięły się stąd, że w ostatnich tygodniach światowe giełdy rosły zbyt mocno i potrzebne było odreagowanie.

Analitycy prognozują, że spadki będą trwać jeszcze jeden lub dwa miesiące. Tak długo akcje w Polsce i na świecie mają jeszcze tanieć. W ostatnich tygodniach akcje drożały wyjątkowo mocno. Inwestorzy uznali bowiem, że czas w końcu sprzedać akcje - póki jeszcze są drogie. Stąd właśnie te spadki.

Mamy wzrosty, które trwają już dziesięć miesięcy. Dotychczas nie mieliśmy żadnej większej korekty. To oznacza, że w portfelach wielu graczy znalazły się pokaźne zyski. Zaczęli się oni obawiać, czy powiększanie tych zysków jest ciągle możliwe - wyjaśnia analityk Przemysław Kwiecień.

Dziś w notowaniach ciągłych na rynku akcji obroty wzrosły o 25,4 proc. i wyniosły 2 mld 106,8 mln zł. WIG spadł o 3,29 proc. i wyniósł 37502,95 pkt, mWIG40 spadł o 2,32 proc. i wyniósł 2222,49 pkt., a sWIG80 spadł o 1,87 proc. i wyniósł 11145,09 pkt.