Kto jedzie na wakacje za granicę, powinien zaczekać z kupowaniem walut do ostatniej chwili - radzą analitycy. Już wiadomo, że ci, którzy teraz jadą na wakacje i teraz kupują waluty, są w znacznie lepszej sytuacji niż osoby, które ruszały za granicę dwa tygodnie temu. Zwłaszcza, że na każdym euro zaoszczędziły około dziesięciu groszy.

W tej chwili euro kosztuje 4,11 zł, a dolar 3,17 złotych. Spodziewamy się, że w lipcu kurs dolara może znaleźć się nawet w okolicach 3 złotych, a euro poniżej 4 - prognozuje analityk Marek Wołos.

Zatem im później wyjedziemy na wakacje, a tym samym później kupimy walutę, tym lepiej. Zdaniem ekspertów w sierpniu powinno być jeszcze taniej. Oczywiście, jeżeli po drodze znów nie pojawi się kryzys.