Spor wokół wieloletniego budżetu Unii Europejskiej to jeden z głównych tematów dzisiejszego spotkania Donalda Tuska z Nicolasem Sarkozym. Francja chce zmniejszyć unijny budżet z powodu kryzysu, Polska opowiada się za jego utrzymaniem na dotychczasowym poziomie.

Już za niecały miesiąc Polska obejmie przewodnictwo w Unii i będzie moderowała budżetowe negocjacje przez co może mieć na nie znaczący wpływ.

Za utrzymaniem budżetu przekraczającego jeden procent dochodu narodowego brutto wszystkich członków Unii opowiadają się oczywiście te kraje, które - podobnie jak Polska - więcej dostają ze wspólnej kasy niż do niej wpłacają - m.in. Hiszpania, Portugalia, Węgry i Rumunia. Sprzeciwiają się temu natomiast tzw. płatnicy netto, tacy jak Francja, Wielka Brytania, Niemcy i Szwecja. Negocjacje nie zakończą się jednak w czasie polskiego przewodnictwa w Unii. Ostateczny kompromis wypracowany ma zostać dopiero w przyszłym roku w czasie duńskiej prezydencji.