Za nami pierwszy tydzień przygody inwestycyjnej dla 230 tysięcy osób, które zainwestowały w akcje Tauronu. Spółka miała pozwolić zarobić nawet kilkaset złotych, a na razie przyniosła tym, którzy kupili maksymalny pakiet akcji, 75 złotych straty.

Inwestorzy kupowali akcje za 5,13 zł. Teraz, po tygodniu Tauron kosztuje 5,05 zł. Okazało się, że spółka trafiła na zły okres na rynkach. Nie w porządku zachowało się także Ministerstwo Skarbu Państwa, które już ogłosiło sprzedaż Enei, czyli kolejnej spółki energetycznej, ale zbierającej lepsze oceny wśród największych inwestorów niż Tauron.

To, że tych spółek energetycznych jest tak dużo, sprawia, że inwestorzy oczekują dla siebie lepszej ceny - ocenia analityk Przemysław Kwiecień.

Na razie więc inwestorzy są na minusie, ale powoli akcje Tauronu powinny iść w górę. Jakieś większe odreagowanie na globalnych rynkach akcji mogłoby spowodować, że również cena Tauronu wzrośnie - uważa Kwiecień.

To jednak może potrwać tydzień, ale i miesiąc. Osoby, które jeszcze nie sprzedały akcji spółki, powinni więc - zdaniem analityków - jeszcze trochę poczekać.