Rząd szykuje nam kosztowny eksperyment. Urzędnicy mają ingerować w umowy między sklepami i ich dostawcami - pisze "Dziennik Gazeta Prawna". Zakaz ściągania od dostawców opłat za promocję ich towaru chce sieciom handlowym zafundować rząd.

To, z czego wycofują się Czesi i Słowacy, a na Węgrzech bada legalność trybunał konstytucyjny, możemy mieć w Polsce. Projektem urzędniczego ingerowania w handel zajmie się Międzyresortowy Zespół ds. Zwiększenia Przejrzystości Rynku Artykułów Rolno-Spożywczych i Poprawy Funkcjonowania Łańcucha Żywnościowego.

Powołany ponad rok temu z inicjatywy ministra rolnictwa Marka Sawickiego zespół, ma do końca kwietnia zgłosić poprawki do ustawy o cenach oraz o ochronie konkurencji i konsumentów. Propozycje trafią do konsultacji, a potem na obrady rządu. Tymczasem, jak zauważa prezes jednej z firm handlowych: im mniej jest ustawowych regulacji, tym jest prościej działać.