Mimo fiaska unijnych negocjacji w sprawie przyszłorocznego budżetu pieniądze z unijnego Funduszu Solidarności na odbudowę infrastruktury po powodzi nie są zagrożone - dowiedziała się brukselska korespondentka Katarzyna Szymańska Borginion.

Jeżeli decyzja, czy Polsce należą się te pieniądze zapadnie w tym lub przyszłym roku, to nie będzie różnicy. To są pieniądze dodatkowe, spoza budżetu - powiedział rzecznik komisarza ds. polityki regionalnej, Ton Van Lierop.

Polska liczy na ponad 100 mln euro z tego funduszu. W lipcu rząd złożył wniosek do Komisji Europejskiej, która go wciąż analizuje. Pieniądze unijne pozwolą między innymi na odbudowę infrastruktury komunalnej: wodociągów, kanalizacji, dróg i mostów zniszczonych podczas tegorocznych powodzi.