Zakończył się XV Zimowy Rajd Dolnośląski. Jako pierwszy na mecie zameldował się Leszek Kuzaj z pilotem Andrzej Górskim. Drugi dojechał Krzysztof Hołowczyc a trzeci był Łukasz Sztuka.

Zwycięzcy pierwszej eliminacji samochodowych Mistrzostw Polski odebrali puchary. "Jestem zadowolony z wyniku, który osiągnąłem. W tak doborowej stawce wygrać zawody to jest naprawdę przepiękna chwila" - powiedział Leszek Kuzaj. Kierowca udowodnił w ten sposób, że będzie najlepszym w Polsce. "Uśmiechnęło się do nas szczęście. Ja się bardzo z tego powodu cieszę, bo szczęście jest bardzo potrzebne" - powiedział Kresztof Hołowczyc.

Pechowo zakończył się rajd dla Janusza Kuliga. Od początku rajdu utrzymywał się na drugim miejscu. Jak się okazało w tym sporcie wszystko jest możliwe. Na piętnastym odcinku specjalnym, przedostatnim w tym rajdzie w jego Fordzie Focusie WRC odmówiła posłuszeństwa skrzynia biegów. Z tego powodu musiał się wycofać z rajdu. Tak więc jako pierwszy do mety dotarł Leszek Kuzaj, który wciąż pamięta ostrą walkę z Kuligiem "Pojechaliśmy z Januszem chyba obydwoje na sto procent. Różnice były sekundowe. Wygrałem" - powiedział Leszek Kuzaj. Drugi na mecie Krzysztof Hołowczyc może mówić o wielkim szczęściu. Przez cały czas trwania rajdu uczył się swojego samochodu. Powoli pojawia się światło w tym tunelu, ale nadal to jest ciemny tunel " - powiedział Hołowczyc. Jako trzeci na mecie zameldował się młody kierowca Łukasz Sztuka. Podsumowując, był to bardzo emocjonujący rajd.

foto RMF FM

18:45