Rosjanie gwarantują tranzyt gazu przez Polskę do 2045 roku. To jedno z ustaleń porozumienia między Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem a Gazpromem - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada. Obie spółki osiągnęły w końcu kompromis na temat dostaw surowca do Polski. Niebawem ma zostać podpisane międzyrządowe porozumienie w tej sprawie.

Potwierdziły się wczorajsze nieoficjalne informacje RMF FM. W Moskwie doszło do długo oczekiwanego zakończenia rozmów między spółkami paliwowymi. Było to możliwe, bo w cały proces negojacyjny włączyło się Ministerstwo Skarbu. Jak przekonuje szefostwo resortu - udało się wynegocjować warunki bardzo korzystne dla naszego kraju.

Jaki kompromis?

Główną kością niezgody w negocjacjach była kwestia zadłużenia Gazpromu wobec Polski z tytułu tranzytu gazu przez nasz kraj w ostatnich latach. Nieoficjalnie mówi się, że może chodzić o 80 milionów dolarów. Rosjanie chcieli, byśmy umorzyli im te zaległości. Strony porozumiały się natomiast, że Rosjanie nie będą musieli spłacić długu, natomiast w zamian Gazprom da nam upust na gaz. Ten upust zrekompensuje nam rezygnację z roszczeń wobec rosyjskiego partnera - powiedział reporterowi RMF FM wiceminister skarbu Mikołaj Budzanowski.

Dłuższy tranzyt

Podczas moskiewskich rozmów pojawił się nowy element negocjacji. Polska strona domagała się wydłużenia gwarancji tranzytu rosyjskiego gazu przez nasz kraj na zachód Europy. Rosjanie przystali na to i dali nam gwarancję, że będą przesyłać surowiec przez Polskę co najmniej do 2045 roku. Dlaczego to ważne? W związku z rosyjskimi planami budowy gazociągów tranzytowych z ominięciem pośredników - między innymi Gazociągu Północnego - było niebezpieczeństwo, że Polska straci na znaczeniu jako kraj tranzytowy. Tak się nie stanie - zaznaczył Budzanowski. Mamy gwarancję, że mimo budowy bałtyckiej rury tranzyt przez Polskę będzie trwał co najmniej do 2045 roku - dodał wiceszef resortu skarbu.

Co dalej?

Strony dały sobie dwa tygodnie na zaakceptowanie uzgodnień przez władze spółek, a także rządy. Jeśli chodzi o stanowisko polskiego resortu skarbu - co zrozumiałe - nie ma obaw, że ministerstwo cokolwiek w tym kontrakcie podważy. Potem dokument musi stanąć na rządzie. Po zatwierdzeniu przez Radę Ministrów droga do podpisu porozumienia międzyrządowego stanie otworem.

Nowe porozumienie międzyrządowe

Po podpisaniu porozumienia Polska będzie kupować od Gazpromu 11 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie. Umowa ma obowiązywać do 2037 roku. Ustalono też, że Gazprom i PGNiG będą jedynymi, równymi (po połowie) udziałowcami spółki EuRoPol Gaz, która zawiaduje polskim odcinkiem gazociągu jamalskiego.