​Rekordowe fale upałów w Indiach, przekraczające w niektórych miejscach 40 stopni Celsjusza, znacząco wpłyną na tamtejsze uprawy pszenicy. To kolejny cios w światowy rynek żywności. Po rozpoczęciu się rosyjskiej inwazji na Ukrainę liczono na to, że braki w globalnym eksporcie zboża wypełnią Indie.

W marcu temperatury w Indiach poszybowały do poziomów niewidzianych od początku 1901 roku. Termometry wskazywały średnio ponad 33 stopnie. Jeszcze cieplej było w kwietniu, kiedy to w niektórych miejscach odnotowywano ponad 46 stopni. Rządy lokalne zaczęły sporządzać plany, by zmienić np. godziny pracy w urzędach lub nauki w szkołach, żeby umożliwić odpoczynek w najgorętszych godzinach.

Rekordowe upały to potężny cios dla rynku pszenicy. Bloomberg rozmawiał z kilkudziesięcioma rolnikami oraz przedstawicielami władz lokalnych. Straty w zbiorach szacują na od 10 do nawet 50 proc. Jedno ze stowarzyszeń rolników przewiduje, że plony będą mniejsze w całym kraju średnio o 15 proc.

Po rozpoczęciu się rosyjskiej inwazji na Ukrainę eksperci zaczęli martwić się o sytuację żywnościową. Oba kraje odpowiadają bowiem za ok. 30 proc. światowego eksportu pszenicy. Zboże wysyłano głównie do Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu. Liczono na to, że braki mogą wypełnić Indie, co zresztą zapowiedział także premier kraju Narendra Modi. Władze jednak już obniżyły szacunki produkcji na bieżący sezon.

Mniejsze zbiory to jednak nie tylko problem międzynarodowy, ale przede wszystkim kłopot wewnętrzny Indii. Dochody rolników już teraz spadają w związku z rosnącymi cenami nawozów i paliw. Mniejsza sprzedaż zboża może tylko pogorszyć sytuację. Jeden z indyjskich rolników w rozmowie z Bloombergiem powiedział, że zamierza przetrzymać swoje zbiory przez kilka miesięcy, licząc na to, że ceny pszenicy będą rosły.

K.K. Singh, przedstawiciel indyjskiego departamentu meteorologii, powiedział, że w kolejnych latach upały będą prawdopodobnie coraz bardziej dotkliwe. Według niego rolnicy w Indiach muszą zacząć siać wrażliwą na ciepło pszenicę wcześniej lub też zdecydować się na gatunki bardziej odporne na gorąc.

Według doniesień medialnych rząd indyjski rozważał nawet wstrzymanie eksportu pszenicy, co doprowadziło do wzrostu cen zboża na rynkach. Sekretarz ds. wyżywienia Sudhanshu Pandey w rozmowie z agencją Reutera powiedział jednak, że nie ma takich planów i Indie mają wystarczające zapasy pszenicy dla własnych potrzeb.