"Wycofanie Volkswagena nie oznacza końca fabryki Daewoo w Lublinie" - zapewnia rzecznik prasowy zakładów Beata Stopyra. Niemcy nie chcą kupić od Daewoo Polska licencji do produkcji samochodu LD-100 więc spółki z Vlokswagenem nie będzie.

Dodaje, że fabryka prowadzi negocjacje z kilkoma innymi inwestorami. Wczoraj poinformowano, że zarząd grupy Volskwagen nie zaaprobował gotowego planu zakupu od Daewoo Motor Polska, praw do produkcji nowego samochodu dostawczego LD-100. Ofertę wycofano, więc spółki z Niemcami nie będzie. Nastroje wśród ludzi nie są najlepsze. „Raczej to wszystko upadnie” – mówią. Tymczasem rzecznik firmy uspokaja. Twierdzi, że kłopoty nie oznaczają upadłości zakładu. Rzecznik podkreśla, że wciąż prowadzone są negocjacje z inwestorami i nie ma to jakiegokolowiek wpływu na poziom zatrudnienia i poziom produkcji. Sprzedaż aktywów i praw do projektu LD-100 umożliwiłoby lubelskiej fabryce Daewoo uruchomienie produkcji nowego samochodu. Tę inwestycję gotów jest wesprzeć rząd gwarancjami kredytowymi.

10:00