„Polscy kierowcy niezbyt długo cieszyli się niskimi cenami paliw. Od kilku tygodni ceny benzyny i oleju napędowego systematycznie idą w górę. A w wakacje mogą dobić nawet do 5 złotych za litr” – pisze weekendowy „Fakt”. „Ceny owszem, spadną, ale dopiero jesienią” – prognozują eksperci, na których powołuje się tabloid.

W najbliższych tygodniach średnie ceny ropy i benzyny dojdą do 4,70 zł. A już w wakacje mogą przebić barierę 5 złotych - mówi w rozmowie z "Faktem" Jacek Bogucki, ekspert portalu petrochemicznego e-petrol. Przerobienie auta na gaz - czym wielu kierowców ratowało się przed drożyzną - nie uratuje sytuacji. Ceny autogazu też rosną - zauważa tabloid. Przypomina też, że w Polsce paliwo jest drogie w dużej mierze z powodu marż narzucanych na stacjach benzynowych. U nas, za pensję minimalną można kupić tylko 383 litry benzyny, w Niemczech - 995 litrów - wylicza "Fakt".

(mn)