Wczoraj Sąd Lustracyjny uwolnił od zarzutu kłamstwa lustracyjnego posła PSL - Aleksandra Bentkowskiego. Wyrok w tej sprawie nie jest prawomocny. Może nastąpić odwołanie do Sądu Lustracyjnego drugiej instancji.

Sąd Lustracyjny umorzył postępowanie wobec posła dwa lata temu. Uznał, że brakuje dowodów na to czy jego oświadczenie lustracyjne w którym zaprzeczał o swoich powiązaniach ze służbami specjalnymi są prawdziwe, czy też nie. W 2000 r. sąd drugiej instancji, po apelacji rzecznika interesu publicznego, zwrócił sprawę sądowi pierwszej instancji. Oskarżony Bentkowski pochodzi z Rzeszowa, jest adwokatem i członkiem Rady Naczelnej PSL. W latach 1989-1991 był ministrem sprawiedliwości. Stanowisko posła objął w 1989 roku. W roku 1992 znalazł się w spisie domniemanych agentów SB i UB, na tak zwanej „liście Macierewicza”. Według niej Bentkowski pracował w 1977 roku jako agent pod pseudonimami „ Arnold „ i „Kamil”. Aleksander Bentkowski zaprzecza, że kiedykolwiek był członkiem tajnych służb PRL.

01:45