Lawinę komentarzy wywołała w Holandii oficjalna piosenka skomponowana na dzień objęcia tronu przez księcia Wilhelma Aleksandra. Niektórzy mówią, że utwór jest pretensjonalny i budzi zażenowanie, ale nie brakuje też jego obrońców.

Utwór wykonują gwiazdy holenderskiej muzyki: popowy wokalista Marco Borsato i popularny raper Lange Frans. Piosenka została ostro skrytykowana, między innymi za...błędy językowe.  Minister edukacji zażądała ich usunięcia przed oficjalnym wykonaniem w dniu koronacji Wilhelma Aleksandra

Niezręczności w tekście to nie jedyny zarzut pod adresem przygotowanego na specjalną okazję utworu. Większość internautów twierdzi, że jest on okropnie pretensjonalny i brzmi jak piosenki prezentowane na Eurowizji. Polonijny portal "e-Holandia" zauważa, że koronacyjny hit niepokojąco przypomina piosenkę "10,000 Reasons" angielskiego twórcy muzyki chrześcijańskiej, Matta Redmana. Na razie nie rozstrzygnięto, czy mamy tutaj do czynienia z plagiatem.

Ostatnie sondaże pokazują, że liczba zwolenników i przeciwników piosenki wśród zwykłych Holendrów jest dość wyrównana. Tylko w jednym z badań zaznaczyła się wyraźna przewaga - kontrowersyjny hit poparło aż 60 procent głosujących.

(mn)