Barack Obama jako jedyny turysta na świecie zobaczy rzymskie Koloseum bez straganów z kiczowatymi pamiątkami, nagabujących handlarzy i przebierańców w strojach gladiatorów - podkreślają włoskie media przed przyjazdem prezydenta USA do Wiecznego Miasta.

O tym, że Obama poprosił władze Włoch, by w trakcie wizyty w stolicy umożliwiły mu zobaczenie amfiteatru Flawiuszów, poinformował osobiście w telewizji premier Matteo Renzi.

Być może do amerykańskiego prezydenta dołączy kończąca wizytę w Chinach żona Michelle z córkami. Wtedy cała rodzina Obamów pójdzie na audiencję do papieża Franciszka w czwartek przed południem, a potem zwiedzi Koloseum.

Rejon antycznego zabytku, który przez cały czwartek będzie zamknięty dla turystów, zostanie otoczony specjalnym kordonem bezpieczeństwa.

Podczas gdy przez kilka ostatnich lat władze i służby porządkowe bezskutecznie usiłowały wiele razy zmusić awanturujących się często przebierańców w strojach rzymskich żołnierzy i handlarzy do opuszczenia okolic Koloseum, nie będą oni mieli żadnych szans dostać się w jego pobliże w trakcie wizyty prezydenta USA.

Dopilnują tego ogromne siły włoskiej policji, wspieranej przez amerykańskich funkcjonariuszy.

Z krytykowanej przez media i branżę turystyczną decyzji o zamknięciu antycznego amfiteatru na cały dzień musiał tłumaczyć się włoski minister spraw wewnętrznych Angelino Alfano. Wyjaśnił, że na czas wizyty amerykańskiego przywódcy nad Tybrem zastosowano normalne procedury bezpieczeństwa.

(j.)