Niezwykłą przebiegłością wykazał się irlandzki kibic piłkarski, który podczas pierwszego meczu barażowego z Estonią przed Euro 2012 usiadł na... ławce rezerwowych rywali - mimo że w ogóle nie miał biletu. Historię pochodzącego z miasta Cork Conora Cunninghama opisał "Mirror Football".

Fan irlandzkiej kadry pojechał na spotkanie do Tallina przez Londyn, Sztokholm i Rygę bez wejściówki na spotkanie, a jednak udało mu się przechytrzyć wszystkie służby bezpieczeństwa. Co więcej, wszedł na murawę, a także usiadł obok piłkarzy i trenera gospodarzy. Cunningham twierdzi, że miał sporo szczęścia, ponieważ w otwartej szatni znalazł dres drużyny narodowej Estonii. Przebrany w niego zarzucił na ramię worek z piłkami i dlatego nie miał problemu z wejściem na murawę. Brytyjski dziennik opublikował zdjęcia oraz film, na których widać jak przebiegły fan po ostatnim gwizdku gratuluje i rozmawia z irlandzkimi zawodnikami.

Irlandia wygrała w Tallinie 4:0, zaś rewanż w Dublinie zakończył się remisem 1:1. Podopieczni włoskiego selekcjonera Giovanniego Trapattoniego zakwalifikowali się do mistrzostw Europy, które w przyszłym roku odbędą się w Polsce i na Ukrainie. Dziewięć lat temu zespół z Zielonej Wyspy awansował do mistrzostw świata w Korei Południowej i Japonii po wygranym barażu z Iranem.