Prezydent USA Joe Biden w piśmie do magazynu "People" po raz pierwszy publicznie przyznał, że ma siedmioro wnucząt. Dotąd mówił o szóstce wnuków. Teraz prezydent wydał oświadczenie ws. 4-letniej Navy Joan Roberts. Dziewczynka jest córką syna Bidena, Huntera i Lunden Roberts. Nosi panieńskie nazwisko swojej matki.

"Nasz syn Hunter i matka Navy, Lunden, pracują razem nad relacjami, które będą najlepsze dla ich córki i chcą w jak największym stopniu zapewnić jej prawo do prywatności" - napisał Joe Biden w oświadczeniu dla "People".

"To nie jest kwestia polityczna, to sprawa rodzinna. Jill (żona prezydenta Bidena) i ja chcemy tylko tego, co najlepsze dla wszystkich naszych wnuków, w tym Navy" - dodał Biden.

Republikanie ostatnio ostro krytykowali prezydenta USA. Jak mówili, w swoich wypowiedziach mówił o szóstce wnuków, nie wspominając nigdy o Navy.

Walka o alimenty

Źródło zbliżone do rodziny w rozmowie z magazynem "People" przypomina, że od początku między Hunterem Bidenem a Lunden Roberts trwał spór ws. dziewczynki. Ojcostwo Huntera Bidena zostało ustalone przy pomocy testów DNA po tym, jak Roberts pozwała go o alimenty. Jako dziadkowie, Bidenowie stoją po stronie Huntera - mówi źródło magazynu.

Tysiące rodzin przeżywają podobne sytuacje. Tyle, że mają zapewnioną prywatność - a tutaj cała sprawa jest wyciągana na światło dzienne - dodaje rozmówca "People". W środku tego zamieszania jest 4-latka. Wszyscy chcą jej dobra, w tym jej dziadkowie - podkreśla.

Hunter Biden ma jeszcze czworo dzieci. To trzy córki, które ma z pierwszego małżeństwa: 29-letnia Naomi, 22-letnia Finnegan i 21-letnia Maisy oraz 3-letni syn Beau Jr., którego ma z obecną żoną.  

Jak zauważa "People", Joe Biden jest znany z tego, że ma bliskie związki z wnukami (które nazywają go "Pop"). W ubiegłym roku Naomi brała ślub w Białym Domu.

Szaleją na moim punkcie, a ja szaleję za nimi - mówił prezydent w ubiegłym roku. Codziennie kontaktuję się z każdym z moich wnuków - zapewniał.