Prezydent przyjął dymisję Andrzeja Chronowskiego i wręczył nominację Aldonie Kameli Sowińskiej. Czy Jarosław Bauc dołożył swoje "trzy grosze" do tej dymisji?Odpowiedź na to pytanie próbowali uzyskać prowadzący Krakowskie Przedmieście 27 - Konrad Piasecki i Tomasz Skory.

RMF: Panie ministrze, czy czuje się pan jak ktoś, kto wbił gwóźdź do trumny ministra Skarbu Andrzeja Chronowskiego?

Jarosław Bauc : Broń Boże nikomu nigdy nie wbijałem żadnego gwoździa.

RMF: Ale konflikt z panem mu chyba nie pomógł?

Jarosław Bauc : Ja myślę, że to była zupełnie marginalna sprawa i dla pana ministra i dla mnie, a ponieważ takie marginalne sprawy przykuwają uwagę stąd popularność.

RMF: To skoro nie skarga do premiera, pana, na ministra Chronowskiego. To co było rzeczywistym powodem dymisji ministra Skarbu?

Jarosław Bauc : Nie wiem. To jest pytanie do pana ministra i do premiera, który tę dymisje przyjął. Pan minister Chronowski nie rozmawiał ze mną o powodach swojej dymisji.

RMF: Pan mówi marginalna sprawa, ale przyciąga uwagę. Jaka sprawa, z tych spraw które wymieniliśmy, Totalizator, PZU, wpadka na prywatyzacji telekomunikacji czy wszystko razem.

Jarosław Bauc : Pan redaktor już wymienił list, który przedostał się do prasy, więc rozumiem że chodzi o Totalizator.

RMF: Ale pan jako człowiek z natury prawdomówny, nie będzie pan mówił, że się nie cieszy z tej dymisji?

Jarosław Bauc : Każda zmiana w rządzie szczególnie w takiej sytuacji jak mamy obecnie nie jest powodem do jakiejś specjalnej radości. Natomiast znam panią mister Sowińską, współpracowaliśmy przez kilka lat. Jest on bardzo kompetentną osobą i mam nadzieję, że ta współpraca będzie się układała dobrze.

RMF: Jeszcze dokończmy wątek powodów tej dymisji. Według pana jakie są jej prawdziwe powody. Bo pytaliśmy ministra Skarbu, pytaliśmy premiera oni twierdzą, że to że Gabriel Janowski siedzi u ministra Skarbu w gabinecie. Pan też by się podał do dymisji w takiej sytuacji?

Jarosław Bauc : Wie pan różni ludzie różnie reagują na tego typu stresy. Mnie prawdopodobnie taka sytuacja nie przymusiłaby do takie decyzji, ale być dla pana ministra Chronowskiego była.

RMF: Traktuje pan te wyjaśnienia ministra Chronowskiego poważnie, on się na prawdę tak bardzo przejął?

Jarosław Bauc : Wie pan, ja już powiedziałem, że nie znam powodów decyzji ministra Chronowskiego. Do jest pytanie do niego.

RMF: Panie ministrze ten konflikt w Totalizatorze był wiązany z przetargiem na lottomaty. Pan starał się uniknąć tego powiązania, ale przetarg na lottomaty Totalizatora już został rozstrzygnięty. Wygrała firma GTech. Czy pan jest z tego zadowolony?

Jarosław Bauc : Wie pan mnie jest zupełnie wszystko jedno, która z firm miała by wygrać ten przetarg i ja tylko chce wierzyć, że wszystko odbywało się zgodnie z regułami i to był jedyny powód mojej ingerencji.

RMF: A wierzy pan, bo mówi że chce pan wierzyć. Ale wierzy pan czy nie?

Jarosław Bauc : Mówiąc, że chce wierzyć miałem na myśli to, by ten przetarg odbywał się sposób znacznie bardziej czytelny niż to miało miejsce.

RMF: I odbywał się czy nie?

Jarosław Bauc : Gdyby się bardziej czytelnie odbywał to nie było by tej mojej ingerencji.

RMF: Czyli nie odbywał się. Ma pan zastrzeżenia?

Jarosław Bauc : Ja nie mam wiedzy na ten temat i to jest problem. To jest jedyny problem, że ja nie miałem wiedzy na ten temat.

RMF: Ale pan prosił o rozmowę z panem Adamczykiem, dowiedział się pan trochę na ten temat.

Jarosław Bauc : Nie prosiłem o rozmowę z panem Adamczykiem.

RMF: Dobrze powróćmy do Totalizatora Sportowego. Pan liczył ile kosztowała działalność ministra Skarbu, pana ministra finansów. Jakie to będą dziury w budżecie? PZU, Telekomunikacja Polska?

Jarosław Bauc : Nie musimy jednak oddzielić wiele kwestii. Telekomunikacja Polska nie miała nic wspólnego z działalnością jakiego kolwiek ministra Skarbu to jest sytuacja wywołana bardzo złymi notowaniami telecomów na świecie w ogóle. W związku z tym trudno się dziwić, że France Telecom, który miał opcję czyli możliwość kupienia dziesięciu procent akcji Telekomunikacji polskiej po znaczenie wyższej cenie niż rynkowa ogłosił taką decyzję.

RMF: Ale PZU to już jest sprawa ministra Skarbu i to że w tym roku nie będzie prawdopodobnie prywatyzacji PZU.

Jarosław Bauc : Też nie jest powiedziane że nie będzie prywatyzacji, być może nie będzie prywatyzacji w takiej formie jaka wynikała by z wcześniejszych umów.

RMF: Ale jeśli nie będzie. To będzie to kosztowało budżet pięć miliardów, spraw Telekomunikacji polskiej to są dwa miliardy. Razem siedem. Skąd wziąć te pieniądze?

Jarosław Bauc : Panie redaktorze nie pięć miliardów, tylko znacznie mniej.

RMF: Ile?

Jarosław Bauc : Nie wiem, nie wiem, przecież ta prywatyzacja miała się odbywać przez giełdę czyli poprzez rynek. Czy pan jest w stanie powiedzieć jaki będzie kurs PZU?

RMF: Ja nie, ale liczę na, że minister finansów jest. Musi pan to szacować jakoś?

Jarosław Bauc : Proszę pana chodzi o to, że nikt nie jest w stanie powiedzieć jakie będą kursy czegokolwiek i w jakimkolwiek w dniu. Gdyby tak było to nie potrzebna byłaby giełda.

RMF: To na jakie wpływy z prywatyzacji PZU pan liczy. Liczy pan na jakieś, czy w ogóle na żadne?

Jarosław Bauc : PZU była zapowiedziana na czwarty kwartał w kwocie znacznie niższej niż pan podaje.

RMF: A jeśli tego nie będzie, to co będzie?

Jarosław Bauc : Żaden dramat się nie stanie.

RMF: A skąd pan weźmie te pieniądze?

Jarosław Bauc : Jeżeli będzie taka potrzeba zwiększona zostanie emisja obligacji.

RMF: I to będzie kosztowało.

Jarosław Bauc : Nie.

RMF: Nie będzie kosztowała emisja obligacji. Przecież trzeba je będzie spłacić?

Jarosław Bauc : Panie redaktorze naprawdę nie ma znaczenia czy przychody przychodzą z prywatyzacji, czy z emisji obligacji, a powodem dla prywatyzacji nie są przychody do budżetu, ale to by firma była prywatna i działała lepiej.

RMF: Na ile pan ocenia szansę na zrealizowanie ambitnego zamiaru osiemnastu milionów wpływów z prywatyzacji w tym roku?

Jarosław Bauc : Tutaj trzeba sobie szczerze powiedzieć, już są niewielkie szansę realizacji, ale to ze względu na decyzję France Telecom.

RMF: I co w takiej sytuacji czyli dziura kilka milionów?

Jarosław Bauc : W takiej sytuacji trudno mi jeszcze powiedzieć jaka to będzie kwota i decyzja będzie zależała od tej kwoty. Czy to będzie dodatkowa emisja na przykład obligacji pięcio-, czy dziesięcioletnich, czy do tego nie będzie trzeba się uciekać. Ja chcę tylko przypomnieć, że duża część wpływów z prywatyzacji była lokowana na koncie walutowym czyli nie była wykorzystywana do bieżących potrzeb finansowania budżetu.

RMF: Panie ministrze jakie prezenty pan daje mężczyzną, jeśli pan daje?

Jarosław Bauc : Zawsze mam kłopoty z prezentami. Nie tylko dla mężczyzn, ale nie staram się być nad zwyczaj oryginalny.

RMF: Standardowy krawat i skarpetki na dodatek?

Jarosław Bauc : Nie, nie pamiętam bym komukolwiek dawał skarpetki, ale krawat tak.

RMF: Leszkowi Balcerowiczowi za obniżenie stóp procentowych coś pan podaruje. Wiązankę kwiatów, alkohol?

Jarosław Bauc : Decyzję podjęło dziesięć osób więc musiał bym się liczyć ze znacznie większym wydatkiem. Natomiast generalnie z tej decyzji się cieszę. dlatego że ona została już podjęta co do tego były wątpliwości, czy ona będzie podjęta już w lutym. Została podjęta i ja traktuje jako początek procesu obniżania stóp procentowych.

RMF: Ale została podjęta i rozległ się głośny jęk zawodu, że tak mało. Pan się dołączył do tego chóru jęczących?

Jarosław Bauc : Panie redaktorze, proszę zobaczyć co się stało wczoraj na giełdzie. Giełda była zaskoczona, że w ogóle taka decyzja była podjęta i kursy poszły w górę czyli nie wszyscy tak oceniają.

RMF: Czyli z jednej strony skromność tej podwyżki z drugiej strony reakcja giełdy świadczyły by o tym, że jedni i drudzy wątpią w realizacje budżetu w założeniach.

Jarosław Bauc : Nie chodzi o to że ta obniżka była tylko o jeden punkt procentowy wczoraj, ale ważne jest to że ona była i w związku z tym Rada oceniała że są podstawy do obniżania stóp procentowych.

RMF: A nie mogła by być większa?

Jarosław Bauc : Pewnie że mogła by być większa.

RMF: Ma pan nadzieję, ma pan marzenia, że jaka będzie w najbliższych miesiącach obniżka stóp procentowych.

Jarosław Bauc : Jeśli nic nadzwyczajnego w gospodarce się nie stanie, to w najbliższych kilku miesiącach będziemy mieć odczynienia z kilkoma podobnymi decyzjami.

RMF: To cieszy ministra finansów.

Jarosław Bauc : Cieszy.

RMF: Do jakiego poziomu chciałby pan obniżenia stóp procentowych na koniec roku.

Jarosław Bauc : Do takiego który nie zdestabilizuje sytuacji. Trudno jest na to odpowiedzieć. Na takie pytania odpowiada się sukcesywnie w miarę upływu czasu.

RMF: Rada Polityki Pieniężnej widzi wyraźnie zagrożenie realizacji budżetu. Przekonuje pan członków Rady, że nie ma takiego zagrożenia.

Jarosław Bauc : Zawsze jest zagrożenie z wykonania budżetu, wtedy kiedy nie sprawdzają się założenia na jakich budżet był oparty. Rozumiem, że nie ma zagrożeń co do inflacji nawet wręcz przeciwnie inflacja może być w tym roku niższa niż założona. Natomiast wzrost PKB może być trochę niższy.

RMF: Trochę to znaczy ile?

Jarosław Bauc : Myśmy założyli cztery i pół i ten scenariusz w dalszym ciągu podtrzymujemy, dlatego że z nim między innymi był związany ten lutowy ruch.

RMF: Profesor Belka trzy tygodnie temu mówił że to może być trzy procent a nie cztery i pół?

Jarosław Bauc : Wszystko może się zdarzyć, bo niczego nie wiemy na pewno w gospodarce. Tylko pewnym scenariuszom trzeba przypisywać różne podobieństwa. Akurat prawdopodobieństwo trzech oceniam na bardzo małe.

Foto: Marcin Wójcicki