Ostry kryzys w górnictwie tematem rządowo-związkowego szczytu węglowego na Śląsku. Górnicy borykający się z katastrofalną sytuacją w branży żądają od premiera Tuska zdecydowanej interwencji. Domagają się ograniczenia importu zabójczego dla polskiego węgla. Szef rządu stoi przed trudnym zadaniem - długo i krótkoterminowym. Musi wziąć się za bary z kryzysem, przed którym już nie ma ucieczki. Jeśli dzisiaj nie uspokoi nastrojów - za dwa tygodnie zobaczy protestujących z okien swojej kancelarii w Warszawie. W oczekiwaniu na wyniki rozmów Maja Dutkiewicz i Bogdan Zalewski spierają się o sens tych negocjacji. Maja uważa, że dziś może dojść do przełomu, a przynajmniej załagodzenia kryzysu. Bogdan Zalewski nie wierzy w żadne spotkania Donalda Tuska, który w sprawie kompanii węglowej najwyraźniej ulega ... presji kampanii wyborczej. A Wy? Co sądzicie? Zagłosujcie, skomentujcie i słuchajcie popołudniowych Faktów RMF FM. Zacytujemy najciekawsze opinie!

BOGDAN:

Niczego nie dadzą te śląskie "okrągłe stoły". Będzie tam tylko gadka-szmatka na okrągło. A potem występy Donalda Tuska przed kamerami pokazujące, jak to premier troszczy się o Śląsk, A tak naprawdę szef rządu toczy batalię o elektorat w wyborach do europarlamentu.
MAJA:

To prawda, kampania wyborcza wiedzie tu prym, ale szef rządu musi coś wycisnąć z siebie, dać jakiś konkret swoim rozmówcom, by liczyć później na poparcie podczas wyborów i nie wpaść w czarną dziurę politycznego niebytu. Sądzę, że jeżeli nie dziś to w najbliższym czasie dojdzie do tzw. zbliżenia stanowisk, a górnictwo powoli zacznie wychodzić na prostą.
BOGDAN:

Przede wszystkim premier Tusk musiałby się wykazać odwagą, o co go nie podejrzewam. Wszyscy mają pełne gęby frazesów o przywilejach górniczych. Mało kto jednak chce zwalczyć główny powód kryzysu w polskim górnictwie - import taniego węgla z Rosji. Dlaczego rząd nie chce wprowadzić ceł zaporowych dla surowca ze Wschodu sprzedawanego po cenach dumpingowych? Węgiel w Rosji jest subsydiowany przez państwo. Skoro Moskwę stać na blokadę eksportu naszego mięsa, warzyw i owoców pod wymyślonymi pretekstami, to i nasza kochana władza w Warszawie powinna im odpłacić pięknym za nadobne. Choćby w ramach sankcji za to, co reżim Putina wyprawia na Ukrainie. Dobry powód?
MAJA:

Bardzo dobry. Zauważyli to niektórzy posłowie i taką właśnie propozycję, embarga na rosyjski węgiel, wysłali do premiera Donalda Tuska. Poczekajmy na reakcję szefa rządu. Dziś dobry na to dzień w związku ze szczytem węglowym. A tani węgiel nie tylko z Rosji jest sprowadzany, także z Czech, Stanów Zjednoczonych a nawet Australii.
BOGDAN:

A ja zgadzam się z prezesem pewnej opozycyjnej partii, że premier Tusk tylko "dużo mówi o konieczności prowadzenia stanowczej polityki względem Rosji Putina, ale niewiele w tym obszarze robi". Nie mają sensu żadne rozmowy o górnictwie z politykiem tak twardym w kraju, a tak miękkim dla obcych. Embargo to radykalne posunięcie, więc nawet o nim nie myślę w przypadku prorosyjskich od samego początku rządów Platformy i PSL-u. Ale podwyższone cła mogliby nasi złotouści rządzący wprowadzić. Jeśli to zrobią, nie będę ich więcej za opieszałość i miałkość krytykował, pochwalę ich i odszczekam wszystko pod stołem ... okrągłym.
MAJA:

Trzymam za język! Tylko stołu okrągłego w redakcji nie mamy :)