„Jeżeli nie wykona prawomocnego wyroku to z pewnością nie powinna być w takim ugrupowaniu jak nasze” - te słowa wiceprzewodniczącego PO Borysa Budki tylko lekko akcentują problem, jaki mają politycy Platformy. Tylko pochodną tego kłopotu jest fakt, że od kilku dni nie mogą się skontaktować z europosłanką, która od lat lekceważy wyroki sądu.


Historia

Problemy zaczęły się dawno: od 5 lat Julia Pitera nie wykonuje jednego, a od 4 lat drugiego wyroku sądu. Oba zapadły w sprawach cywilnych, związane są jednak z wypowiedziami publicznymi pani poseł, oba nakazują przeprosiny. Co istotniejsze - oba są prawomocne, a jednak nie zostały wykonane.

Wykopaliska

12 września niewykonane wyroki przypomniał w porannej rozmowie z p. Piterą Robert Mazurek.Odpowiedzi pani poseł, dość zdumiewające, bo poświęcone nie tyle obciążającym ją wyrokom, ale działaniom Prawa i Sprawiedliwości - najwyraźniej nie spełniły oczekiwań przewodniczącego Schetyny.

14 września, a więc dwa dni później, szef Platformy Obywatelskiej w popołudniowej rozmowie z Marcinem Zaborskim oświadczył, że rozmawiał z Julią Piterą o zaległych wyrokach: "Przekazałem sygnał absolutny, że oczekuję, żeby ta sprawa została załatwiona. Przynajmniej musi być uiszczona kwota, którą zasądził sąd. Myślę, że w przyszłym tygodniu sprawa będzie zamknięta".

Jak łatwo obliczyć, rozmowa miała miejsce dokładnie dwa tygodnie temu. Zakreślony w niej termin zamknięcia sprawy upłynął przynajmniej kilka dni temu.

I co? I nic!

Od kilku przynajmniej dni bezskutecznie próbujemy skontaktować się z pos. Piterą. Bezskutecznie - nie odbiera połączeń, nie odpowiada na SMS-y. Co więcej - dokładnie ten sam problem mają politycy Platformy, oczekujący zrealizowania oczywistego i nader jasno wyrażonego oczekiwania - wykonania prawomocnych wyroków sądów.

Julia Pitera przepadła.

Zniecierpliwiony tym dość dziecinnym zachowaniem (jak zamknę oczy, to mnie nie widać, prawda?) wiceprzewodniczący PO dziś stwierdził  "jeśli Julia Pitera nie wykona prawomocnego wyroku to z pewnością nie powinna być w takim ugrupowaniu jak nasze". Co więcej, także dziś próbował się skontaktować z p. Piterą, także bezskutecznie.


Zawieszenie lub wykluczenie

Jeżeli Julia Pitera nie wykona w najbliższym czasie choćby kroku w stronę wykonania wyroków, jakie ma wykonać - prawdopodobnie na najbliższym posiedzeniu Zarządu PO zostanie złożony wniosek o co najmniej zawieszenie jej w prawach członka Platformy. Nie jest też wykluczony wniosek o jej wykluczenie z partii - Grzegorz Schetyna nie będzie nimi zaskoczony, bo to jego publiczne deklaracje pani poseł wręcz kontestuje.


Nie tylko deklaracje

Trudno jest zarzucać przeciwnikom politycznym np. nierespektowania wyroków Trybunału Konstytucyjnego, jeśli robi to partia, której znacząca postać i europarlamentarzystka sama nie respektuje wyroków, które nie dotyczą. Nie da się bronić oczywistej prawomocności orzeczeń TK nie uznając prawomocnych wyroków sądów. Nie da się uznawać instytucji wymiaru sprawiedliwości i ich jednocześnie nie uznawać.

Nie da się wreszcie wytykać innym tego, co robi się samemu. Od 4 i 5 lat.