"Dla mnie to duże wyróżnienie” – tak wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker, gość Krzysztofa Ziemca w RMF FM, komentuje pojawienie się jego osoby na giełdzie nazwisk kandydatów na nowego szefa MSWiA. „To w moim przekonaniu docenienie mojej pracy, to jest duże wyróżnienie” – przyznał Szefernaker. Dodał równocześnie: „w polityce ważna jest cierpliwość, pokora”. „Potrzebni są w rządzie ludzie doświadczeni, ludzie, którzy mają doświadczenie polityczne” – stwierdził. Zapowiedział też, że rekonstrukcja gabinetu Mateusza Morawieckiego obejmie też wiceministrów. "Cieszę się, że w rządzie oprócz tych osób doświadczonych, które zbierały doświadczenie polityczne i w PiS, i w Porozumieniu Centrum, to będą także zmiany wśród wiceministrów i tam będzie wiele młodych osób – pokolenie 30- i 40-latków. Trzeba połączyć w tej drużynie doświadczenie z młodością” – uważa gość Krzysztofa Ziemca.

PiS wygrało przede wszystkim dzięki temu, że jest partią wiarygodną. Pracowaliśmy na ten wynik przez blisko cztery lata - tak Szefernaker komentował sukces Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do europarlamentu. Do końca kalendarzowego lata musimy zrealizować całą "piątkę Kaczyńskiego" - deklarował wiceminister spraw wewnętrznych i administracji. Dziś wybory wygrywa się wiarygodnością, nie wygrywa się super spotami, super konwencjami. Nawet gdyby Lady Gaga zaśpiewała na konwencji Grzegorza Schetyny i PO, to oni by nie wygrali - bo nie są wiarygodni - stwierdził.

To temat wart rozważenia w przyszłości - tak Szefernaker skomentował pomysł RPD, by w szkołach odbyły się szkolenia antyterrorystyczne. Żyjemy w świecie, który się zmienia. Trzeba o tym rozmawiać, nie mówimy nie, ale nie trzeba wprowadzać paniki, a z drugiej strony trzeba przystosowywać młodzież do problemów współczesnego świata - uważa Szefernaker.

Są różne wpływy, także te ze Wschodu, obcych państw, którym na pewno nie zależy na stabilizacji w Polsce - mówił w internetowej części rozmowy Gość Krzysztofa Ziemca w RMF FM Paweł Szefernaker. Wiceszef MSWiA podkreślał, że "na pewno wpływy tych, którzy są chcą namieszać w naszej polityce są, tylko pytanie, czy ci, którzy w Polsce realizują te wpływy, realizują je świadomie czy nie". Polityk PiS pytany o to, czy Rosja ingeruje w polską politykę za pośrednictwem sieci, odparł że "trwają analizy". Wiele z tych informacji jest ściśle tajnych, ale mogę powiedzieć, że na pewno w XXI wieku także poprzez internet inne wpływy, spoza Polski, pojawiają się. [Posty - przyp. red.] są komentowane z krajów dalekiej Afryki czy Azji, to zmieniają pewnego rodzaju podejrzenia, skąd mogłyby wpływać. Ale internet jest wykorzystywany do narzucania narracji ze Wschodu i musimy mieć tego świadomość - mówił Szefernaker.

Krzysztof Ziemiec: Pamięta pan, jaki dziś mamy dzień?

Pawel Szefernaker: Oczywiście, już jakąś godzinę temu obudziłem swojego malucha, Stasia. W sobotę wyjątkowo, bo przychodziłem do pana, do radia i od godziny się cieszy prezentem z okazji Dnia Dziecka. Pozdrawiam Stasia, który czeka aż tata wróci, ale pozdrawiam również wszystkie dzieci, które dzisiaj obchodzą Dzień Dziecka.

Pozdrawiamy wspólnie.

Zapraszamy do ogrodów pana premiera dzisiaj. W kancelarii premiera od 10:00 Dzień Dziecka. Wszystkie ministerstwa, strażacy, służby mundurowe przygotowują atrakcje dla dzieci. Po godzinie 10:00 zapraszamy w ogrody kancelarii premiera.

Panie ministrze, a dlaczego ten dzień jest narodowy a nie międzynarodowy, tak jak był przez lata?

Panie redaktorze, jest po prostu Dzień Dziecka. Co roku jest jakieś hasło związane z Dniem Dziecka. W tym roku rzeczywiście ta impreza w ogrodach premiera ma nazwę narodowego, ale jest Międzynarodowy Dzień Dziecka. Wszystkie dzieci nasze są - była kiedyś taka piosenka. Trzeba życzyć wszystkim dzieciom, żeby miały wspaniałe dzieciństwo. Ja jako ojciec jestem bardzo ubogacony tym, że mam dziecko i że mogę wrócić do domu i spędzać z nim czas.

Potwierdzam, potwierdzam, jako ojciec trójki dzieci. Panie ministrze, nie zawsze jest tak wesoło, kiedy jest się młodym. Ostatnio w szkołach dochodziło do bardzo różnych sytuacji. Rzecznik Praw Dziecka zaproponował wczoraj, żeby młodzież przechodziła szkolenia antyterrorystyczne. Z pana punktu widzenia, ministerstwa, w którym pan pracuje, to dobry pomysł?

Jest to tematy wart rozważenia w przyszłości. Żyjemy w świecie, który się zmienia. Inaczej wyglądał program nauczania parę lat temu. Inaczej, kiedy nasi rodzice się uczyli. Dziś mamy w ramach podstawy programowej inne, dostosowane do potrzeby XXI wieku działania. 

Kto miałby takie szkolenia prowadzić? Policjanci, żołnierze?

Policjanci mają wiele takich zadań edukacyjnych w szkole, tak więc policja już to robi na co dzień. Być może trzeba o tym rozmawiać, ale nie należy też wprowadzać paniki, panie redaktorze. Te przypadki, o których mówimy, to są przypadki pojedyncze, które się zdarzają. Na świecie jest ich dużo więcej. Trzeba to obserwować, ale też nie wprowadzać paniki, a z drugiej strony przystosowywać młodzież do problemów współczesnego świata.

To teraz porozmawia my o tym, co będzie. Co będzie po niedzieli, od poniedziałku, wtorku, czyli zmiany w rządzie. Grawerują już nowe tabliczki w pana resorcie?

Czekamy. Pan premier podejmie decyzje, przekaże je opinii publicznej, wtedy będą nowe tabliczki u nas w resorcie w związku z wyborem pana ministra Joachima Brudzińskiego (na europosła - red.). To jest naturalna zmiana. 

Pana nazwisko znalazło się na giełdzie. Jest coś w tym? Jako nowego szefa...

Dla mnie to duże wyróżnienie, że moje nazwisko się pojawiło, bo to jest docenienie mojej pracy. Mam niełatwą działkę, czyli nadzór nad wojewodami. To jest dla mnie duże wyróżnienie. Myślę, że w polityce ważna jest cierpliwość, ważna jest pokora i potrzebni są dziś w rządzie ludzie doświadczeni, którzy mają doświadczenie polityczne.

Czyli jeszcze nie pan, trochę pan poczeka na awans?

Cieszę się, że oprócz tych osób doświadczonych, które pojawią się w rządzie, które zbierały doświadczenia polityczne w Prawie i Sprawiedliwości, czy wcześniej w Porozumieniu Centrum, to będą - jak rozmawiałem z panem premierem - także zmiany wśród wiceministrów. Rekonstrukcja będzie obejmowała wiceministrów i tam będzie wiele młodych osób. W ogóle w rządzie Prawa i Sprawiedliwości dziś już jest dużo młodych wiceministrów.

No choćby pan. A co to znaczy młodych? Takich, których w polityce jeszcze nie było?

Pokolenie 30-latków, pokolenie 40-latków. W polityce to jest bardzo młody wiek. To będą młode osoby.

Zna pan nazwiska?

Rekonstrukcja obejmie także parę miejsc wiceministrów. Trzeba połączyć w tej drużynie doświadczenie z młodością i myślę, że to jest taki bardzo dobry przepis na to, jak rządzić.

A minister Teresa Czerwińska, jakie dostanie stanowisko, funkcję?

Panie redaktorze, nie namówi mnie pan tutaj na wszelkiego rodzaju spekulacje, jak chodzi o nazwiska - o tym będzie decydował premier, przekazywał premier. 

Elżbieta Witek będzie pana szefem?

Premier Morawiecki będzie te informacje przekazywał, także jeżeli chodzi o ministrów i wiceministrów.

4 czerwca wszystko będzie jasne?

Kalendarz wynikający z prawa wyborczego wskazuje, że jest 14 dni, więc to będzie w tym tygodniu.

13 października to jest data jesiennych wyborów - wczoraj ujawniła pani premier Szydło. To już jest ustalone?

Wybory będą zarządzone za jakiś czas, będzie decyzja.

Wiem, będzie decyzja, ale to jest dobry termin?

Myślę, że różne są względy, dla których mogłyby być wybory. Pewnie lepiej, żeby - także z punktu widzenia wyborców - to był październik niż listopad - choćby ze względu na pogodę.

Z punktu widzenia Prawa i Sprawiedliwości, sukcesu w tych wyborach, pewnie lepszy też szybszy termin jesienny. Jaki macie pomysł na kampanię do wyborów parlamentarnych.


Ta kampania, która za nami, pokazała, że Prawo i Sprawiedliwość wygrało przede wszystkim dzięki temu, że jest partia wiarygodną, tzn. pracowaliśmy na ten wynik przez blisko cztery lata.

Opozycja mówi o przekupstwie i kiełbasie wyborczej.


Opozycja wiele różnych rzeczy mówi i mówiła w kampanii, za które dziś się wstydzi. Przede wszystkim pracowaliśmy wiarygodnością, całym planem Jarosława Kaczyńskiego na to, żeby był program, program, który realizujemy, jak go zrealizujemy - była pierwsza "piątka" rok temu, teraz realizujemy kolejną "piątkę". Dzięki temu Polakom żyje się lepiej.

To jaki pomysł na jesień? Kolejna "piątka"?

Dziś realizujemy "piątkę" i do końca lata - kalendarzowe lato się kończy 22 września...

Czyli wakacji w PiS nie będzie?

... do tego czasu musimy zrealizować całą "piątkę". Już trzynasta emerytura jest zrealizowana. Za chwilę wchodzi 500 plus, za chwilę wejdzie kwestia połączeń autobusowych. Dziś wybory wygrywa się wiarygodnością i nie wygrywa się super spotami, super konwencjami, super kampanią internetową. To wszystko jest ważne, bo kampania wyborcza musi być sprofesjonalizowana i my - PiS - prowadzimy bardzo profesjonalną kampanię. Sztab prowadził bardzo profesjonalną kampanię. Nawet gdyby Lady Gaga zaśpiewała na konwencji Grzegorza Schetyny i PO, to oni by nie wygrali. Dlaczego? Bo nie są wiarygodni.

Już jeden był polityk, który do Jennifer Lopez coś tam porównywał. Panie ministrze, jaki macie pomysł na młodych? Bo to jest ta grupa, która po pierwsze została w domach, a po drugie - to głosowała, ale nie na was.

Cały czas poparcie wśród młodych dla PiS jest duże i my za to dziękujemy.

Ja mówię o tej najmłodszej grupie.

Myślę, że PiS jest przede wszystkim partią wolności, wolności słowa. My głosowaliśmy w europarlamencie przeciw ACTA2. Nasi przeciwnicy, Platforma, głosowała za tym. Albo część głosowała za, część przeciw. Nie mieli jednoznacznego stanowiska. Ale też ta wolność ekonomiczna. I młodym ludziom Bronisław Komorowski na Krakowskim Przedmieściu mówił...

To jest historia.

Ale nie, to jest sposób myślenia PO. Zmień pracę, weź kredyt. Wtedy tak było. A dziś wiele polskich rodzin spłaca te kredyty, które wzięło, dzięki wsparciu państwa, dzięki programom, które wprowadził rząd.

Tak, tylko są inne ugrupowania, które są bardziej prorynkowe, choćby te małe, które nie weszły do europarlamentu, ale jesienią być może im się to uda, dlatego ponawiam pytanie, jaki macie pomysł na młodych?


Panie redaktorze, my do tej pory wygrywaliśmy takim kontaktem bezpośrednim i będziemy dalej prowadzić tę kampanię w sposób bezpośredni. Odwiedzać każdą gminę, każdy powiat. I przekonywać młodych, że nasz program jest programem najbardziej prowolnościowym, który daje dziś... Bo głosowanie na małe partie w efekcie nie będzie prowadziło do tego, że ta wolność będzie. A PiS konsekwentnie jako partia rządząca realizuje ten program.