„Znowu jest to celowane ułatwienie. Dlaczego piekarze, dlaczego cukiernicy, dlaczego nie restauratorzy? W taki sposób nie doprowadzimy do zmiany sytuacji gospodarczej przedsiębiorców. Trzeba by zastosować rozwiązania, które będą korzystne dla wszystkich, a nie tylko dla celowanych grup zawodowych” – mówił poseł Polski 2050, Michał Gramatyka w Rozmowie w południe w RMF FM. Zgodnie z dzisiejszą zapowiedzią Mateusza Morawieckiego, wszystkie piekarnie i cukiernie od 1 kwietnia będą korzystać z obniżonej stawki za gaz, która ma wynosić 200,17 zł za MWh.

Mariusz Piekarski zapytał swojego gościa, czy dzięki temu rozwiązaniu ceny pieczywa nie będą rosły w takim tempie, jak dotychczas. Na pewno przyniesie to wymiar propagandowy. Nie jest przypadkiem, że pan premier właśnie na taki pomysł wpadł i taki pomysł przedstawił - mówił Michał Gramatyka w RMF FM.

Chciałbym, żeby pan premier dostrzegał również problemy Polek i Polaków, którzy płacą za ogrzewanie. Rachunki za ciepło wzrosły w sposób drastyczny. Te rachunki nijak się mają do spadających cen gazu. Ceny gazu są dzisiaj na poziomie sprzed wojny -  kontynuował gość w Rozmowie w południe w RMF FM.

Gramatyka: Obniżka podwyżki cen biletów PKP jest potrzebna

Bardzo dobrze, że będzie obniżka podwyżki cen biletów PKP. To się przyda studentom i uczniom. Polska 2050 w całym kraju organizowała akcje i pokazywała, ile bilety kosztowały, a ile kosztują i co to znaczy. Na terenie górnośląsko-zagłebiowskiej metropolii jednym z niesamowitych aspektów działalności tego organizmu jest to, że uczennice i uczniowie do ukończenia 16 lat jeżdżą za darmo środkami komunikacji publicznej na terenie 42 gmin - mówił Michał Gramatyka o zapowiedzianej przez rząd obniżce podniesionych wcześniej cen biletów PKP. Gość Mariusza Piekarskiego dodał, że Polska 2050 jest zwolennikiem jednego biletu miesięcznego, który obowiązywałby na terenie całego kraju. Podobne rozwiązanie z powodzeniem funkcjonuje w Niemczech.

Gramatyka: Nie sądzę, że próba opodatkowanie zbiórek była celowa

Mariusz Piekarski zapytał swojego gościa, z czego wynika nieuwaga opozycji przy głosowaniu nad sejmowymi ustawami. Sprawa dotyczy m.in. przegłosowanych, również głosami opozycji, zapisów o opodatkowaniu internetowych zbiórek środków na kosztowne leczenie.

Sprawy z podatkiem od zbiórek nie zauważył nikt z opozycji. Nawet PiS traktuje go jako błąd. Słyszałem zapowiedzi pana premiera, że ten błąd zostanie naprawiony. Wątpię, żeby ktoś intencjonalnie chciał wprowadzać takie podatki. To chodzi o bardzo ważne sprawy. Mam nadzieję, że to, co słyszymy od polityków PiS-u, że to był błąd, to jest po prostu prawda.

Pojawiają się również zapowiedzi, że Prawo i Sprawiedliwość zamierza wycofać się z tzw. lex Kaczyński, które miało umożliwić publikowanie przeprosin za zniesławienie w Monitorze Sądowym. Plan wprowadzenia tego przepisu był łączony ze sprawą Jarosława Kaczyńskiego, który miał przeprosić za zniesławienie Radosława Sikorskiego. Ten przepis jest absurdalny. Po to są takie uprawnienia, żeby dochodzić własnych praw, bronić swojej godności po zniesławieniu czy po oszczerstwie, wysądzić sobie prawo do przeprosin, żeby te przeprosiny trafiły do opinii publicznej - mówił Michał Gramatyka w RMF FM.

Jarosław Kaczyński w ramach przeprosin miał początkowo zapłacić Sikorskiemu ponad 700 tys. zł. Tak wysokie kwoty zasądzane w polskich sądach mogą kneblować usta niektórym osobom, czy to politykom, czy to dziennikarzom, czy to aktywistom społecznym.  Ci ludzie mogą się bać prowadzić swoją naturalną działalność - dodał gość Mariusza Piekarskiego.

Prowadzący Rozmowę w południe w RMF FM zapytał swojego gościa, co mogło sprawić, że PiS wycofał się z planów wprowadzenia tego przepisu. Prezes Kaczyński przyjął ofertę zaproponowaną przez pana ministra Sikorskiego i wpłacił pokaźną kwotę na siły zbrojne Ukrainy, ten temat został załatwiony. W opinii publicznej ten przepis był mocno krytykowany. PiS ma badania prowadzone na bieżąco. Pewnie im wyszło z tych słupków, że Polki i Polacy nie dadzą się nabrać na takie rozwiązanie - mówił Michał Gramatyka.

Gramatyka: O wyborach rozmawiamy PSL-em. Nasi liderzy cały czas są w kontakcie

Zagłosujemy za senackimi poprawkami do ustawy o Sądzie Najwyższym. Gdyby te poprawki zostały przyjęte przez Sejm, to ustawa będzie zgodna z polską konstytucją - mówił na antenie internetowego Radia RMF24 Michał Gramatyka. Dlaczego więc pierwotnie koło Polska 2050 głosowało w Sejmie przeciwko tej ustawie, mimo rzekomej umowie opozycji, aby ustawę poprzeć? Polityk zaprzeczył wyjaśniając: Opozycja nie była umówiona w sprawie wspólnego głosowania w Sejmie nad ustawą o Sądzie Najwyższym, dlatego pojawiły się głosy przeciw, w tym całego koła Polska 2050

Jednak wiele wskazuje na to, że senackie poprawki przepadną. Zbigniew Ziobro już deklaruje, że pomoże PiS-owi odrzucić zmiany wniesione przez senatorów, a co za tym idzie, ustawa trafi do prezydenta. I to jest właśnie pułapka, w którą wpadła opozycja. Gdybyśmy na poziomie sejmowym nie poparli tej ustawy, to dzisiaj PiS miałby problem. Musieliby szukać innego sposobu na realizację kamieni milowych. Może poszliby po rozum do głowy i ponad podziałami uchwalili coś, co jest zgodne z konstytucją - mówił polityk. 

Czy brak porozumienia podczas sejmowego głosowania nad ustawą o SN, zwiastuje także brak jednej, wspólnej listy wyborczej? Projekt "jedna lista opozycji" to jakiś mityczny święty Graal, którym możemy mamić wyborców opozycji, ale którego tak naprawdę nikt nie chce. Czarzasty wiele razy mówił, że nie chce jednej listy. Kosiniak-Kamysz również wypowiadał się przeciwko. Myślę, że nawet sam Donald Tusk nie chce jednej listy - tłumaczył Gramatyka.

Wyjaśnił, że głównym celem jego ugrupowania jest odsunięcie PiS-u od władzy. Jesteśmy w stanie pójść do wyborów pod własną flagą, jesteśmy w stanie się z kimś zbratać. Rozmawiamy np. z PSL-em. Nasi liderzy cały czas są w kontakcie. Gość Mariusza Piekarskiego prognozował, że w kwietniu opozycja powinna pokazać "z czym chce iść do wyborów i w jakiej konfiguracji".