"Dzisiejsza dostawa (szczepionki przeciwko Covid-19 - red.) jest w sposób zasadniczy mniejsza od dotychczasowych" – powiedział w internetowej części Porannej rozmowy w RMF FM Michał Dworczyk. „Wynosiły one ok. 360 tysięcy dawek. Kolejne dostawy mają być nieco mniejsze niż 360 tysięcy" – dodał szef kancelarii premiera i pełnomocnik rządu do spraw szczepień zaznaczając jednocześnie, że „po 15 lutego - i to jest deklaracja ustna - ma być tych szczepionek z kolei więcej”. Zastrzegł jednak, że "bardzo ostrożnie podchodzi do różnego rodzaju deklaracji składanych czy to ustnie czy to nawet oficjalnie". "One już wielokrotnie się zmieniały" - powiedział Dworczyk.

Robert Mazurek w internetowej części Porannej rozmowy w RMF FM pytał Michała Dworczyka o harmonogram dostaw szczepionek przeciw Covid-19 dostarczony przez firmę Pfizer. Pełnomocnik rządu ds. szczepień mówił, że rząd dysponuje rozpiską dostaw "do początku lutego". Do tego czasu szczepionek ma być dostarczanych mniej niż w ubiegłych tygodniach. 

Na antenie RMF FM padło też pytanie o ewentualne zamówienie przez polski rząd szczepionek przeciwko koronawirusowi spoza unijnej puli.

Teoretycznie moglibyśmy, natomiast byłoby to złamanie umowy, która została podpisana przez Komisję Europejską. Niemcy złamały ten zapis umowy - mówił w Porannej rozmowie w RMF FM Michał Dworczyk, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i pełnomocnik rządu ds. szczepień. 

Bardzo często Republika Federalna Niemiec, ale również inne kraje europejskie, mówi o solidarności, o potrzebie przestrzegania zasad i reguł. Dzisiaj mamy przykład tego, jak solidarność unijna wygląda w praktyce - dodał. Podkreślił, że polski rząd analizuje możliwość takiego zakupu.

Nie mówimy, że wypadamy bardzo dobrze, nie ma żadnego triumfalizmu. Mówimy o faktach. Fakty są takie, w ramach Unii Europejskiej jesteśmy na czwartym miejscu, jeżeli chodzi o liczbę zaszczepionych osób - mówił w Porannej rozmowie w RMF FM szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i pełnomocnik rządu ds. szczepień. Szczepimy mniej więcej w tempie niemieckim, natomiast trudno porównywać kraje unijne z krajami, które w Unii nie są. Te kraje lepiej wynegocjowały umowy z producentami, otrzymują więcej szczepionek i szybciej - dodał.