„Nie wiem, czy to realny pomysł. Do tej pory mieliśmy plany startu w ramach Trzeciej Drogi. Takie rozmowy wiem, że się toczą. To jest nowa sytuacja, do której będziemy się odnosić” – tak na pytanie o to, czy realny jest start Trzeciej Drogi i Koalicji Obywatelskiej w wyborach samorządowych, odpowiedział w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Ireneusz Raś. Poseł Trzeciej Drogi stwierdził, że w wyborach do sejmiku małopolskiego wspólny start nie byłby korzystny. „Według nas, naszych analiz - byłby nieskuteczny. Tutaj dwie listy będą bardziej efektywne, żeby po wyborach cieszyć się większością” – dodał.

Na środowej konferencji prasowej Donald Tusk podkreślił, że chciałby pójść do wyborów samorządowych "jednym, zwartym frontem". Wytłumaczył, że chodzi mu o wspólny start ugrupowań tworzących koalicję 15 października - KO, Trzeciej Drogi i Lewicy. Gość RMF FM i jednocześnie były poseł PO był pytany o to, dlaczego premierowi zależy na wspólnym starcie, tłumaczył: Myślę, że bierze pod uwagę to, że dla spoistości koalicji parlamentarnej byłoby to dobre rozwiązanie. Nie byłoby pojedynków kandydatów Trzeciej Drogi czy Koalicji Obywatelskiej w dużych miastach.

Wspólny kandydat na prezydenta? "Nie takie cuda widzieliśmy"

Tomasz Terlikowski zwrócił uwagę, że wybory samorządowe mogą być próbą przed wyborami europejskimi i prezydenckimi. W ciągu 1,5 roku wszystkie wybory zostaną przeprowadzone. Każde są trochę inne. Interesy mogą być wspólne. Może nadzwyczajne porozumienie w sprawie wspólnego kandydata na prezydenta też będzie (...). Już nie takie cuda widzieliśmy w polityce - stwierdził prezes Centrum dla Polski.

Raś przeciwko małżeństwom jednopłciowym

Raś w rozmowie zwrócił uwagę, że gdyby propozycja ustawy o związkach partnerskich byłaby koalicyjna, to pewnie znalazłaby się w porozumieniu ugrupowań rządzących aktualnie w Polsce. Jego zdaniem będzie to raczej projekt grupy posłów. Zgodził się, że parom jednopłciowym należy się prawo do np. uzyskiwania informacji na temat stanu zdrowia partnera w szpitalu czy dziedziczenia majątku. Możemy o tym rozmawiać - zaznaczył wiceminister sportu. Podkreślił jednak, że jeśli projekt będzie mówił o małżeństwach jednopłciowych, sytuacja będzie wyglądała inaczej. Na pewno z naszej strony na tak daleko idące zmiany nie będzie zgody - mówił.

Raś o aborcji

Nasz pogląd na kwestię aborcji jest niezmienny. Powrót do kompromisu z 1993 r. i referendum. W tej kolejności - mówił Ireneusz Raś w internetowej części Popołudniowej rozmowy w RMF FM. Polityk PSL uważa, że koalicjanci nie pokłócą się o kwestię aborcji. Myślę, że znam Donalda Tuska i tych kwestii nie będzie stawiał na ostrzu noża. To jest doświadczony polityk, którego oceniam, że jest politykiem umiarkowanym, szuka porozumienia - dodał wiceminister sportu.

Tomasz Terlikowski zapytał swojego gościa, czy poprze likwidację Funduszu Kościelnego. Tutaj trzeba rozmawiać. Trzeba usiąść w przyjaznej atmosferze, a nie wrogiej. Przecież to nie dotyczy tylko Kościoła katolickiego. Niektórym kolegom z naszej koalicji wydaje się, że to taki fajerwerk dobry do komunikacji dla elektoratu skrajnego. Natomiast my chcemy, żeby to było zrobione w dialogu, za porozumieniem - odpowiedział Raś. Poseł jest też przeciwny ingerowaniu w lekcje religii w szkołach. Ja bym tutaj polityki wielkiej nie wprowadzał i jednak stałbym na stanowisku, żeby w tej kwestii decydowali rodzice. To jest najlepsze, żeby nie wprowadzać kolejnego rozdziału jakiejś wojny - przekonywał.

Szefowa gabinetu Kierwińskiego w radzie nadzorczej Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych. "Być może była jakaś pilna potrzeba"

W programie padło też pytanie o nominację Magdaleny Roguskiej - szefowej gabinetu politycznego szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego - do rady nadzorczej Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych. Stało się tak mimo zapowiedzi nowego rządu, że o obsadzaniu stanowisk w spółkach Skarbu Państwa będą decydowały kompetencje, a nie partyjne czy towarzyskie powiązania. Najlepszym rozwiązaniem jest polityka konkursowa w tym wypadku, ale być może była jakaś pilna potrzeba, o której ja nie wiem i takie rozwiązanie zostało przyjęte. Natomiast proszę być spokojnym. Kryteria doboru prezesów będą kryteriami absolutnie kompetencyjnymi - powiedział Raś.

Czy Tomasz Grodzki będzie obciążeniem dla koalicji 15 października?

W programie padło też pytanie, czy Tomasz Grodzki, któremu prokuratura zarzuca udział w procederze korupcyjnym będzie obciążeniem dla koalicji rządzącej. Nie sądzę - odparł Raś. Te zarzuty były stawiane przez ostatnie osiem lat. Teraz rozumiem, że jeszcze prokuratura, która funkcjonuje trochę w obszarze opozycji, stara się podkręcić pewne sprawy, (które są - przyp. RMF FM) takim łakomym kąskiem dla nich na finiszu - dodał wiceminister sportu.


Opracowanie: