„Kompromis aborcyjny jest wartością, którą należy chronić” – mówi przewodniczący klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej Sławomir Neumann w Popołudniowej rozmowie w RMF FM. Gość Marcina Zaborskiego przypomina, że PO w kwietniu złożyło projekt ustawy, który zakazywałby zmieniania kompromisu aborcyjnego. „Uchwała cały czas jest w Sejmie” - mówi polityk. Likwidację CBA i IPN uważa z kolei za konieczność. Jak mówi chce, by to służby zajmowały się ściganiem przestępców, a nie politycy. „Nie możemy pozostawić takich narzędzi następnym rządzącym, którzy mogliby niszczyć i zatruwać życie publiczne” - komentuje Neumann. Poseł powiedział także, że jego partia zamierza rozszerzyć program 500+. „Chcemy dać także 500 złotych na pierwsze dziecko” - mówi Sławomir Neumann.

Marcin Zaborski, RMF FM: Dlaczego wyborcy mieliby uwierzyć PO, że tym razem, jeśli będzie rządzić, to będzie rządzić inaczej, lepiej?

Sławomir Neumann: Jesteśmy partią po przejściach. I tych dobrych, i tych trudnych dla nas. PO ma 16 lat, z czego 8 lat dzierżyła stery polski, z dobrymi efektami. Były też te gorsze momenty, za które w niedzielę Grzegorz Schetyna przeprosił.

No właśnie, występujący wczoraj na konwencji Grzegorz Schetyna, Ewa Kopacz, Tomasz Siemoniak - to są pana zdaniem gwaranci dobrej zmiany Platformy Obywatelskiej? Przecież to oni odpowiadają za politykę ostatnich lat, jeśli chodzi o PO.

To są gwaranci tego, że mamy ludzi kompetentnych, przygotowanych do najwyższych urzędów państwowych, którzy mają wiedzę i którzy mają wizję wspólną, tego jak Polska może wyglądać...

I to za ich styl polityki przepraszał Grzegorz Schetyna...

Grzegorz Schetyna przepraszał za styl uprawiania polityki przez niektórych polityków PO, z różnych okresów. Przez te 8 lat władzy zdarzały nam się wpadki, za te wszystkie wpadki Grzegorz Schetyna przeprosił. Nie ma ludzi bez wad. My te wady u siebie widzimy, mamy doświadczenie ostatniej porażki, to jest coś, co w polityce nie jest do przecenienia, bo to na porażkach się najwięcej uczy. Ważne, by wyciągać dobre wnioski...

To teraz wyciągając wnioski, patrząc do przodu, panie przewodniczący...

Patrzymy do przodu, pokażemy program, który ma być Polską po Prawie i Sprawiedliwości...

No właśnie... Propozycja PO: kompromis aborcyjny musi być chroniony w konstytucji RP. W jaki sposób?

Myśmy złożyli, tak trochę chronologicznie, już w kwietniu tego roku, złożyliśmy uchwałę do marszałka Sejmu, która zapowie utrzymanie kompromisu aborcyjnego, czyli odrzuci wszelkie skrajne projekty.
 
Ale tej uchwały nie udało się przyjąć. Pytanie, co z tą konstytucją?

Uchwała cały czas jest w Sejmie. Mam nadzieję, ze może być niedługo głosowana...

A konstytucja?

...i jeżeli to się nie uda, bo mamy tego pełną świadomość, i dzisiaj widzimy te protesty na ulicach, te tysiące kobiet, które wyszły, i mężczyzn, ale głównie kobiet, które wyszły protestować w obronie swojej wolności, to uważamy, ze to jest jeden z elementów który musi być zabezpieczony w Polsce. Ten kompromis z 1993 roku, wynegocjowany w bardzo trudnej debacie, bardzo emocjonalnej debacie, jest wartością, której należy bronić, bo do niego się w Polsce, nie tyle przyzwyczailiśmy, myśmy się się pogodzili z tym i umiemy z tym żyć.

To konkretne pytanie: Jak PO chce to zabezpieczyć w konstytucji?

Zapis, który jest dzisiaj w ustawie o ochronie życia, właściwie planowaniu... Natomiast ten zapis przenieść nie wprost, tylko w twardym zapisie konstytucyjnym, do konstytucji, ale dopiero...

Czyli dopisać fragment z ustawy do konstytucji...

Mamy w konstytucji ochronę życia, musimy to sprecyzować, po prostu..

W jaki sposób? Konkretne pytanie.

Ale będzie projekt konstytucji, panie redaktorze.

PO przygotowuje projekt konstytucji?

Żebyśmy też byli precyzyjni, myśmy mówili w kilku momentach o zmianie w konstytucji...

Chcę być precyzyjny, dlatego o to dopytuję.

Chcę skończyć... Te zmiany w konstytucji wprowadzimy i będziemy je wprowadzać dopiero w kolejnej kadencji, nie w tej. W tej kadencji, gdy PiS ma większość, nie będziemy dotykać zmian w konstytucji, ponieważ to niebezpieczeństwo...

Ale w tej kadencji PO będzie przygotowywała projekt konstytucji?

... ale w tej kadencji przygotujemy projekt konstytucji i zmian konstytucyjnych, dotyczący kilku obszarów życia, o czym mówiliśmy w  niedzielę, które musimy zabezpieczyć przed złą władzą, która chciałaby wolności obywateli naruszać. Te projekty położymy zanim zacznie się kampania wyborcza, to obiecuję wszystkim Polakom, to będzie na stole leżało, i będzie każdy mógł się z tym zapoznać. Także z projektami dotyczącymi zmian w konstytucji.

PO chce likwidować IPN i CBA. Dlaczego likwidować, a nie zmieniać, reformować?

Dlatego ze my przez 8 lat mieliśmy normalnie funkcjonujące CBA i normalnie funkcjonujący IPN.

I nie można do tego wrócić, jeśli jest tak, jak pan mówi?

Część widzi takie światełko w tunelu, że można wrócić i się nic nie wydarzy. Tylko my nie możemy być naiwni w polityce. Ja wierzę w to, że PO za 3 lata jest w stanie wybory wygrać i rządzić. Ale też wiem, bo mam to doświadczenie sprzed kilku miesięcy, że też można wybory przegrać i mogą po nas przyjść ludzie, którzy znowu będą chcieli używać i IPN-u i CBA w niecny sposób, do polityki. Więc chcemy...

PO mówi, że i CBA i IPN służą jednej partii i stały się "ośrodkami zatruwania życia publicznego". Panie pośle...

Chyba wszyscy to widzą...

Ten sam zarzut stawiają politycy PO np. mediom publicznym. Czy to znaczy, że media publiczne też trzeba zrównać z ziemią?

Nie, nie mówimy, ze chcemy zrównać z ziemią IPN czy CBA. Mówimy o tym, że ściganie przestępców, korupcji, musi przejść do policji, do Centralnego Biura Śledczego. Trzeba to zabierać politykom, bo korupcję muszą ścigać policjanci i prokuratorzy, a nie politycy, a IPN tę całą część związaną ze ściganiem zbrodni przeciwko narodowi polskiemu zostawiamy w komisji, historię dajemy na uniwersytety. Tam tę historię należy badać. To nie będzie likwidacja taka, że zaoramy to wszystko, tylko przeniesiemy do takich miejsc, gdzie później politycy... Bo zakładam, że po naszych wygranych wyborach za 3 lata, będziemy rządzić jedną, dwie, trzy kadencję - nie wiem ile... Wierze, że długo, ale prędzej czy później, bo takie są reguły demokracji, możemy kolejne wybory przegrać i nie możemy pozostawić takich narzędzi następnym, którzy mogliby niszczyć i zatruwać życie publiczne, wykorzystując tego typu instytucje...

Zmodyfikujemy program 500 plus, tak by obejmował wszystkie dzieci. Czy PO dołoży wszystkim, którzy dzis pieniędzy nie dostają, 500 złotych? Czy zabierze tym, którzy dziś dostają część z 500 złotych i zmniejszy tę stawkę: na 400 albo 300.

Mówiliśmy o tym w momencie, kiedy ten program został wprowadzony. Nie byliśmy jego entuzjastami, ale poparliśmy go, wiedząc że będzie wprowadzone... Też mówimy, że nie wolno zabrać tych pieniędzy.

Będzie 500 złotych dla wszystkich?

Mówimy, że ten program należy zmodyfikować.

W taki sposób, żeby wszyscy dostawali 500?

Należy go zmodyfikować, bo dziś rodzice nie dostają pieniędzy na pierwsze dziecko. I chcemy dać na pierwsze dziecko. I są różne modele później, żeby można było przekazać środki na pierwsze dziecko i na kolejne - być może na już kolejne w innej wysokości niż na pierwsze, ale tak, żeby nie stracić tych pieniędzy, które są w budżecie, nikomu nie zabrać... Prawdopodobnie, i mówię to jeszcze bez konkretnych wyliczeń, bo ten projekt też położymy...

500 złotych dla wszystkich?

... nie mówię, że 500 zł dla wszystkich, mówię, że na pewno 500 zł na pierwsze dziecko i na pewno nie będzie to kwota mniejsza niż to, co jest w budżecie. Raczej trzeba będzie dołożyć pieniędzy, jeżeli ma być to program sprawiedliwy. Ale to nie jest nic nowego, mówimy o tym od pierwszego dnia, kiedy ten projekt został przyjęty, bo on dziś jest dzisiaj programem niesprawiedliwym. Dzisiaj wyklucza on miliony dzieci i miliony rodzin. To jest coś, na co nie możemy się zgodzić.

Panie przewodniczący, Julia Pitera była na konwencji programowej Platformy w Gdańsku?

Nie widziałem. Dwa tysiące ludzi było, panie redaktorze.

Ale wiemy dobrze, że chciałby się pan z nią spotkać i porozmawiać o tym, czy wykonała wyroki sądowe sprzed lat.

Spotkamy się na pewno...

Pan wie, czy wykonała?

Konwencja krajowa to była inna impreza, to była ważna kwestia związana z programem, sprawami organizacyjnymi zajmiemy się w tym tygodniu na zarządzie krajowym, najprawdopodobniej.

Ma pan kontakt z Julią Piterą?

Nie szukałem go ostatnio.

Dlaczego? Przecież w tym studiu Grzegorz Schetyna mówił, że trzeba sprawę załatwić. Dawał pierwszy tydzień na załatwienie, potem drugi...

Ponieważ rozmawialiśmy z Julią Piterą kilka dni wcześniej, ustaliliśmy i przekazaliśmy nasze oczekiwania, że ten wyrok musi być zrealizowany, i czekamy na realizację tego wyroku.

Jeśli w tym tygodniu nie będzie zrealizowany, to zarząd PO zajmie się tą sprawą?


Myślę, że na najbliższym zarządzie tę rozmową przeprowadzimy, bo to już tak nabrzmiało, że musimy te sprawy organizacyjne, także takie, rozwiązywać.

I poprze pan wniosek o zawieszeni Julii Pitery w prawa członka partii, jeśli wyroków nie wykona?


Nie ma takiego wniosku na razie. Będziemy rozmawiać, mam nadzieję, że do czasu, zanim zbierze się zarząd krajowy, wyrok będzie wykonany.

Grzegorz Schetyna mówił, że będzie on wykonany już wiele dni temu.


Nie znam tej wypowiedzi.

Nadzieja się skończyła.

Jak rozmawialiśmy wspólnie z przewodniczącym Schetyną i z panią poseł Piterą, to rozmawialiśmy o wykonaniu wyroku. Nie było jakiegoś deadline’u postawionego, że to ma być jutro czy pojutrze. Ma być to zrobione i myślę, że Julia Pitera ma tego świadomość. I tyle.

Internetowa część rozmowy to szczegółowe przepytywanie posła PO z obietnic programowych. Dlaczego PO zmieniła zdanie w sprawie wprowadzenia limitu dwóch kadencji w samorządach? Czym jest bon mieszkaniowy i komu miałby przysługiwać? Kto w planach Platformy będzie mógł skorzystać z czeku turystycznego? I wreszcie jaki kształt będzie miała planowana komisja opozycji do spraw Smoleńska? Dowiecie się odsłuchując wywiadu Marcina Zaborskiego.