Owady wykorzystywały strategię upodabniania się do roślin już za czasów dinozaurów - twierdzą francuscy i chińscy naukowcy. Przekonują o tym odkrycia skalnych odcisków przedstawicieli patyczaków, znalezione w północno-wschodnich Chinach. Pisze o tym w najnowszym numerze czasopismo "PLoS One". Charakterystyczne linie na skrzydłach tych owadów przypominają struktury roślin, znalezione wcześniej w tym samym rejonie.

Odcisk osobnika z gatunku Cretophasmomima melanogramma, podobnie jak wcześniej odciski roślin z rodziny miłorzębowatych, odkryto w rejonie Jehol Biota, w którym doszło przed milionami lat do katastrofy podobnej do tej w Pompejach. Wulkaniczny pył zachował do naszych czasów wyjątkowo wyraźne ślady ówczesnych zwierząt i roślin.

Można z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że owad C. melanogramma dopasował się wyglądem do dawno już wymarłej rośliny spokrewnionej ze współczesnym miłorzębem japońskim.

Jesteśmy przekonani, że ten owad i ta roślina tworzyły taką imitującą się parę - mówi jeden z odkrywców, Olivier Béthoux z National Museum of Natural History w Paryżu. Jak podkreśla, "zarówno owad, jak i roślina zdradzają bardzo szczególne, charakterystyczne cechy, a znaleziono je mniej więcej w tym samym rejonie".

Mimikra to powszechnie stosowany przez owady mechanizm obronny, popularny szczególnie wśród patyczaków i liścieni, do tej pory naukowcy nie mieli jednak bardziej precyzyjnych informacji o jego pochodzeniu. Najnowsze odkrycie wskazuje, że owady nauczyły się tej metody już w okresie wczesnej kredy. Prawdopodobnie adaptowały się w ten sposób do nowych warunków, w których pojawiły się już owadożerne zwierzęta i ptaki. Wygląda na to, że C. melanogramma składał skrzydła wzdłuż tułowia i w ten sposób upodabniał się do rośliny, na której siedział.