Obwody elektroniczne pomogą w monitorowaniu stanu naszego zdrowia, a kiedy staną się już niepotrzebne, po prostu się rozpuszczą. To nie science-fiction tylko najnowsze zapowiedzi naukowców, które przynosi dzisiejsze wydanie czasopisma "Science". Elektronika o ograniczonej trwałości ma się w przyszłości okazać także sposobem na opanowanie rosnącej góry elektronicznych śmieci.

Naukowcy z University of Illinois, Tufts University i Northwestern University stworzyli takie w pełni biodegradowalne układy elektroniczne dzięki sprytnemu zastosowaniu trzech materiałów. Do tworzenia obwodów stosują magnez i tlenek magnezu, półprzewodnikiem jest znany nam dobrze krzem, ale w postaci cienkiej nanowarstwy.

Tak przygotowane materiały okazują się rozpuszczalne w wodzie, czy płynach fizjologicznych. W precyzyjnym określeniu czasu, po jakim mają się rozpuścić, pomaga osłona z wyizolowanych z naturalnego jedwabiu i odpowiednio przetworzonych białek.

To ta osłona zapewnia układom elektronicznym odpowiednio długą ochronę przed czynnikami zewnętrznymi. W zależności od jej grubości można tworzyć obwody elektroniczne, które rozłożą się w organizmie w ciągu dnia, miesiąca, czy roku i znikną po wypełnieniu zadania. Pozostały po nich krzem i magnez wchłonie się bez problemu, dokładnie tak, jak tabletka z dawką minerałów.

Autorzy wynalazku zwracają uwagę, że dotychczasowy rozwój układów elektronicznych zmierzał do tworzenia trwałych urządzeń, które miały działać jak najdłużej. Same urządzenia szybko się jednak "przeterminowują" i mimo w pełni sprawnej elektroniki, trafiają na śmietnik. Nowa, rozpuszczalna elektronika pozwoli i z tym sobie poradzić, nowe obwody, kiedy już staną się niepotrzebne, będzie można łatwo utylizować.  

Autorzy publikacji w "Science" informują, że udało im się z powodzeniem wytworzyć już przezroczyste tranzystory, diody, obwody zasilające, czujniki naprężeń i temperatury, anteny radiowe, ogniwa słoneczne, a nawet prostą cyfrową kamerę. Wszystkie te elementy są rozpuszczalne nawet w minimalnej ilości wody. To otwiera drogę do elektroniki, która zniknie, gdy nie będzie już potrzebna. Byle nie wcześniej.