Grzegorz Krychowiak strzelił bramkę samobójczą w saudyjskiej lidze. To trafienie otworzyło wynik spotkania. Ostatecznie drużyna Polaka – Abha Club przegrała 0:3 z Al-Ettifaq.

Grzegorz Krychowiak trafił do własnej bramki po zagraniu... zza pola karnego. Drużyna Polaka rozgrywała piłkę w linii obrony. Bramkarz podał futbolówkę do obrońcy na prawe skrzydło. Ten zagrał z pierwszej piłki wzdłuż pola karnego. Trzeba powiedzieć sobie szczerze: nie było to dobre zagranie w kierunku Krychowiaka.

Ten dopadł do piłki, ale zamiast spokojnie ją zagrać (miał chwilę czasu), to również od razu podawał. Wydaje się, że do stojącego bliżej bramki kolejnego obrońcy swojego zespołu. Pośpiech się nie opłacił. Krychowiak nieczysto trafił w piłkę a ta poleciała do pustej do bramki.

Golkiper Abha Club Ciprian Tatarusanu po tym jak chwilę wcześniej zagrał piłkę na prawe skrzydło... nie zdążył wrócić między słupki. Były reprezentant Polski po samobójczej bramce padł na kolana. To było trafienie, które otworzyło wynik spotkania.

Ostatecznie Abha Club przegrała z Al-Ettifaq 0:3, a Krychowiak obejrzał w tym spotkaniu jeszcze żółtą kartkę. Drużyna Polaka zajmuje po 23. kolejkach przedostatnie miejsce w saudyjskiej lidze. Ma też zdecydowanie najwięcej straconych bramek. Defensywny pomocnik od początku sezonu opuścił tylko jeden ligowy mecz swojej drużyny, a ostatnio imponował strzelecką formą. To jego dwa trafienia pozwoliły niedawno wygrać 2:0 z Al-Tai. W bieżących rozgrywkach Krychowiak ma na koncie sześć bramek, a od dziś także jedną samobójczą.

Opracowanie: