W czwartek o 20:30 na stadionie przy ul. Cichej 6 w Chorzowie Wielkie Derby Śląska. Ruch Chorzów w 1. rundzie piłkarskiego Pucharu Polski zmierzy się z Górnikiem Zabrze.

Niebiescy są beniaminkiem 1. ligi. Na pewno faworytem jest zespół z ekstraklasy. Na dziś tak to trzeba ocenić, ale to nie znaczy, że my nie możemy awansować do kolejnej rundy - mówi Jarosław Skrobacz, trener Ruchu Chorzów.

Czwartkowy mecz z trybun obejrzy komplet 9300 kibiców - w tym 465-osobowa grupa fanów Górnika. Jak duże jest zainteresowanie tym pojedynkiem, pokazuje właśnie sprzedaż wejściówek. Rozeszły się one w zaledwie 13 minut.

Będzie to pierwszy pojedynek Ruchu i Górnika od lutego 2016 roku. Wtedy zespół z Chorzowa zepsuł zabrzanom otwarcie nowego stadionu, bo wygrał 2:0. Górnik po tym sezonie spadł z ekstraklasy. Wrócił do niej jednak w kolejnym roku. Potem rozpoczęły się jednak problemy Niebieskich i od tego czasu oba zespoły już ze sobą nie grały.

W sumie Wielkie Derby Śląska rozegrano 120 razy. W Pucharze Polski Ruch i Górnik rozegrały ze sobą 13 spotkań. 5 razy wygrali zabrzanie, 5 chorzowianie i 3 razy padł remis.

Na pewno patrząc przez pryzmat Ruchu będzie to bardzo znaczące wydarzenie, skupiające uwagę kibiców nie tylko miejscowych, ale i części piłkarskiej Polski. Jestem przekonany, że zostawimy nie tylko masę zdrowia, ale i pokażemy umiejętności. Na pewno trzeba brać pod uwagę, że Górnik gra w ekstraklasie, ale liczymy, że nam się uda awansować do kolejnej rundy. Stać nas na to, by się przeciwstawić Górnikowi i odnieść sukces - mówił na przedmeczowej konferencji prasowej Skrobacz.

Czwartkowe spotkanie będzie wyjątkowe dla kapitana Ruchu Chorzów Tomasza Foszmańczyka. Mimo że zawodową karierę rozpoczynał właśnie w Chorzowie, to nigdy nie miał okazji zagrać w derbowym pojedynku z Górnikiem z "Erką" na piersi.

Tak się stało, że nigdy nie miałem okazji grać z Ruchem w ekstraklasie, a te derby zazwyczaj były rozgrywane w ekstraklasie. Ja w tym czasie jeździłem po Polsce i grałem w innych klubach - wyjaśnia Foszmańczyk.

W szatni Ruchu jest kilku graczy, którzy rywalizowali w derbowym pojedynku z Górnikiem. Są to m.in. Maciej Sadlok czy Łukasz Janoszka. Pomocnik chorzowian przyznał, że najbardziej wspomina spotkania rozegrane na Stadionie Śląskim, przy dużo większej (40 tys.) publiczności.

Derby są tematem rozmów w naszej szatni. Jestem podpytywany o to, jak wyglądały te poprzednie mecze, jaka była atmosfera. Pod kątem psychicznym na pewno będziemy dobrze przygotowani - stwierdził Janoszka.

W składzie Górnika jest tylko jeden zawodnik, który grał do tej pory w derbowym pojedynku. Jest to Paweł Olkowski, który przed tym sezonem wrócił do Zabrza. Mimo że tylko jeden z zawodników Górnika grał w derbach, to w szatni nie trzeba nikomu tłumaczyć jak ważny to jest mecz - podkreśla trener Zabrzan Bartosch Gaul.

W szatni nie trzeba dużo tłumaczyć. Motywacja jest i powinna być jak największa. Wiemy, co ten mecz derbowy znaczy dla Śląska, dla Zabrza, dla Chorzowa. Piłkarze muszą tylko słuchać, jak ważny jest też mecz dla wszystkich i potem dać z siebie wszystko na boisku - mówił na przedmeczowej konferencji szkoleniowiec Zabrzan.

Pierwszy gwizdek na stadionie przy ulicy Cichej w Chorzowie w czwartek o 20:30.

Opracowanie: